Wracamy na krotka chwile do tematow stricte gastronomicznych. Bedzie o piadinie. Nie dlatego, zeby byla z Piemontu, bo jest z regionu Emilia-Romagna, ale dlatego, ze jest pyszna, mam piadinerie za rogiem, a ostatnio jadlam ja w domu kogos, kto pochodzi z Rimini, a Rimini lezy w regionie Emiglia-Romagna. Taka piadine chyba najlatwiej porownac z meksykanskimi quesadillas. Dwa zlozone okragle chrupiace placki, pokrojone na cwiartki, w srodku serek, prosciuto, warzywa, losos lub inne dodatki, moze byc tez na slodko - z nutella. Klasyk: prosciuto crudo i lokalny miekki krowi ser squacquerone. Alternatywnie, moze byc jeden placek zlozony w pol-ksiezyc. Niby nic wielkiego, a w swoim regionie absolutnie danie kultowe, popularne w calych Wloszech - pierwotnie zastepowalo chlep najubozszym. Oryginalna piade robi sie z maki, wody i smalcu, i je prosto z blachy - ciepla. Zywili sie nia
... read more