italian_living34.
April 24th 2010 W piatek wieczor padal deszcz, a mnie pomylily sie kierunki i na prozno szukalam swojego przystanku, potem w koncu wsiadlam do byle jakiego autobusu, ktory jechal mniej wiecej w moim kierunku. Wysiadlam pod kosciolem Gran Madre i przeszedl mi po plecach deszcz. To podobno magiczny kosciol. Potem przemykalam sie nad rzeka do kolejnego mostu, gdzie miala byc restauracja, do ktorej planowalam dotrzec
... read more