Mając tylko tydzien, trzeba sie bardzo spieszyc, zeby odwiedzić wszystkie stare miejsca i ewentualnie sprawdzić jeszcze nowe. Ostatnie dni upłynęły nam wiec troche na plażowaniu, bo pogoda w tym roku jest jak drut, troche na jedzeniu ośmiornicy, Q dodatkowo na surfowaniu, a nam na odwiedzaniu placów zabaw. Wczoraj śmialam sie, gdy podsluchalam w szkole surfowej rozmowę surfera z dziewczyna. On pyta "do you want to eat?", a ona na to "if you want to surf I'll wait". I dzis sama sie tak czułam. Q na desce, a ja w tym czasu przewinelam 3 kupy, odkryłam, ze koty sąsiadów obsikały nam wózek i z L w nosidełku oraz małąEm drepczącą obok zrobiłam zakupy we Fruterii na dwa dni. Koty sąsiadów szaleją juz od jakiegos czasu i wczesniej obsikaly nam wycieraczkę, dając znac, ze musimy na nie uważać.
... read more