Blogs from Tenerife, Canary Islands, Spain, Europe - page 7

Advertisement

Europe » Spain » Canary Islands » Tenerife August 23rd 2015

Piątek spędzilismy w znanych nam progach Hospital Quiron. L miał trzy dni wysoką gorączkę, próbowal z nią walczyć i jak nurofen działał, to nawet trochę szalał, ale widać było, że to nie ten sam wesoły chlopiec, co śmieje się głośno i pędem wspina na schody za siostrą. Mając w perspektywie lot w poniedziałek i weekend, kiedy zdaniem większosci lekarzy nie powinno się chorować, jak rownież w końcu mozliwosc bezgotowkowego rozliczenia dzięki ubezpieczeniu w Allianz, postanowilam dac sie przemielic powolnym szpitalnym trybikom. Trafilismy na te sama niemiecka pania doktor, ktora w maju poradzila nam za jedyne 280 Euro polozyc przecieta cebulę koło łóżka jako lekarstwo na wszelkie dzieciece dolegliwosci. Tym razem skierowala nas na badanie krwi, bo nie wiedziala, czy to bakteria czy wirus atakują L. Tak wiec po godzinie czekania na nia, z 'Outpatients' poszlismy na ... read more
Marakuja mojito.
image
Ostatnie papryczki tego sezonu.

Europe » Spain » Canary Islands » Tenerife August 20th 2015

Dzisiejszy post miał zasadniczo być peanem na cześć Trzylatki. Pan w kawiarni mówi o niej 'personaje', a my, że jest wyższą kadrą zarządzającą. Wszystko ma tu opanowane i na skryżowaniu krzyczała do Q: "Tata, uważaj, bo Cię wywali w Adeje", chce jechać na chopitos do Los Abrigos i zawsze sprawdza, czy Siam Park otwarty, czy zamknięty. Wczoraj dowiedziała się, jak nazywa się taty szkoła surfowa i dziś przy śniadaniu podśpiewywała sobie "kontraola, kontaolaaaa!". Planuje nam, gdzie na naszej trasie jest plac zabaw, albo samochodziki "na niby". W Hiszpanii jest mnóstwo tych przeklętych samochodzików, co jeżdżą 15 sekund po wrzuceniu pieniążka i gdyby nie racjonalność mojej córki, która zgodziła się jeździć "na niby", to bym z torbami poszła. Są też wszędzie takie dyspensery gównianych kulek za 1 euro, co w środku kryją chińskie odpadki w postaci plastikowych ... read more
Playa de las A.
pulpo na wynos
kolacja M.

Europe » Spain » Canary Islands » Tenerife August 19th 2015

Nie pisalam, bo nasze dni upływały w rutynie. Do południa "kawiarnia i spacer", później basen, lunch z grillowaną rybką albo hamburgerem od Anglika (czy w Wwie jest gdzieś porządny hipsterski rzeźnik?!), drzemka dzieci, a po południu jakaś wycieczka: Las Americas, lody kwiatuszki albo zakup klapek w Siam Mallu (tzw. Śam mol), surferowa plaża. Mieli nas odwiedzić Państwo M., ale nie odwiedzą. Okazało się, że z Gran Canarii, gdzie byli oni, na Teneryfę, gdzie jesteśmy my, jest jednak daleko. Ha! Faktycznie, z naszego balkonu widać tylko wyspę La Gomera i nic więcej na horyzoncie nie ma. A przecież są inne wyspy. Te znane: Lanzarote, Gran Canaria, “Fuerta” (tj. Fuerteventura) i te mało znane: La Palma, La Gomera i El Hierro. Im mniejsza wyspa, tym mniej znana. El Hierro, Gomera i La Palma są położone najbardziej na zachód ... read more
After
W oddali Gomera
Wyprawa do Siam Malla po nowe klapki

Europe » Spain » Canary Islands » Tenerife August 14th 2015

W srode i w czwartek wisiała nad nami mokra wilgotna czapa; troche padało, ale ani ciutkę sie nie robiło chlodniej. W nocy burze i ulewy, czego rezultatem były tony czerwonego pyłu pokrywajace taras, samochody i lezaki na basenie. W czwartek rano zrobilam tarasom generalną kąpiel i nie moglam uwierzyc, ile sie z nich zmyło pyłu. I nawet woda w basenie stała sie jakas taka szorstka i matowa. Niestety, zalały się nasze pułapki na kukaracze, więc żeby dalej prowadzić polowanie, musimy wystawić nowe. Termometr pokazywal wczoraj lepiące wilgotne 34 stopnie w cieniu. Jest tak dlugo jasno wieczorem, ze nie jestesmy w stanie utrzymac warszawskiej rutyny spania dzieci o 21. Jak wiec usypialam wczoraj L o 22, to poplakalam sie ze zmeczenia. Q nie obcial mu paznokci przed wyjazdem, a ja tak krotko nie umiem, więc kazde dotkniecie ... read more

Europe » Spain » Canary Islands » Tenerife August 11th 2015

Q wyjechał w poniedzialek rano i jestesmy smutni. Raczymy się dla poprawy nastroju lokalnym winem. Wczoraj kupiliśmy flaszki z El Hierro, Lanzarote i Teneryfy. Jestem wielką fanką lokalnego białego wina w odmianie ‘afrutado’, które tu sprzedawane jest w niebieskich butelkach. Afrutado nie jest słodkie, ale jest owocowe i mocno pachnie. Po dniu biegania za dzidziusiami wchodzi jak soczek. Podobno robia tez jakieś bąbelki, ale musze je jeszcze odkryc. Od poniedzialku wisi tez nad nami duszna wilgotna czapa. Wczoraj, co zdarzyło mi się na Teneryfie po raz pierwszy, przez cały prawie dzień padalo. Rano deszcz byl odświeżający i stanowił miłą odmianę od upału, ale jak przestawało padac, wilgotnosc wynosila 99,9%, slonce przebijalo sie zza chmur i bylo nieznosnie. Pełen tropik. Po poludniu wybalismy sie na plaze z wizja chlapania i moczenia noó, ale ledwo wygruzilismy sie z ... read more
image
image
image

Europe » Spain » Canary Islands » Tenerife August 10th 2015

Zwiedziwszy pierwszorzędne lokalne atrakcje (Teide, Santa Cruz, Laaguna, Loro Parque etc.), powoli zaczynamy poznawać te klasy B bądź niższej. W pustym i głuchym Vilaflor małaEm spytała "Mami, dlaczego my tu przyjechaliśmy?". I musiałam chwile sie nagłowic, co jej odpowiedzieć. Prawda jest taka, że przewodnik Lonely Planet rekomenduje 'beautiful Vilaflor' jako przystanek w drodze z wulkanu Teide i koniecznie każe usiąść w jakiejśtam restauracji na rynku. A od nas to dwadzieścia parę kilometrów, więc idealna odległość na popołudniową wycieczkę. Droga od razu wspina sie ostro pod górę. Vilaflor położona jest na 1414 m npm, a jestesmy na wybrzeżu wyspy, więc wspinaczka jest od poziomu zero. Zawsze gdy o tym myślę, przypominam sobie dwie panie w Ushuai na Ziemi Ognistej, co z wielkim przejęciem, stojąc na samym brzegu morza, chcąc koniecznie powiedzieć coś mądrego do przystojnego Argentyń... read more
Vilaflor
Vilaflor
Vilaflor

Europe » Spain » Canary Islands » Tenerife August 5th 2015

W środe mialam napisac tylko tyle, że zrobilismy drugie podejscie pod plażę i choć L znów zjadl mnostwo piachu, trzeba je uznac za udane. Było kąpanie, skakanie, chlapanie, budowanie, granie w piłkę. A później uzupełnilismy stracone w ten sposob kalorie cieplutkimi churrosami z dużą ilością cukru. Ale wieczorem A. zostal z dziecmi, a my z Q poszlismy do taski. No i jest o czym opowiadać! Doszło już do tego, że szefuncio Wiercidupka, niezależnie od tego, czy ma akurat na sobie pseudoskórzane szorty, czy koszulkę z nadrukowanymi łańcuchami, zagaduje do nas jak do swojaków. Choć jeszcze nie witami się buziaczkami. Ale może i do tego dojdzie. Okolo 22 bylo jeszcze pusto, bylam przekonana, ze w środy nie ma flamenco. Ale Q zauwazył Indianina. Indianin niczym uciekinier z planu Winnetou, ale nie jakis tam ściemniony Day-Lewis, gra na ... read more
Taska jak schronisko
image
image

Europe » Spain » Canary Islands » Tenerife August 4th 2015

Mimo zapowiedzi upałów, pogoda sierpniowa jest przyjemnie ciepła, a w cieniu nawet potrafi podwiewać. Ostatnie dni były na tyle zachmurzone, że nawet woda w basenie nie mogła się porządnie podgrzać. Nie mówiąc już o tym, że na północy wyspy padało i miały być 22 stopnie. Dlatego zdecydowaliśmy sie tam pojechać. Do La Orotavy, no nie byliśmy z Q pewni, czy juz tam bylismy, czy nie, i do Icod de los Vinos, zobaczyc smocze drzewo. No i zamieszac troche powietrze, no bo ile można w jednym miejsu siedziec?! Wyruszyliśmy na poczatku porannej drzemki L. Orotava jest na drugim końcu wyspy, gdzie można dojechać autostradą szybciej, choć dłużej, albo przez góry - krócej, ale kręto i często z wymiotkami. Wybraliśmy autostradę i udało sie pięknie dojechać do Orotavy, zaparkować na podziemnym parkingu zaraz koło jednej z atrakcji miasta ... read more
Balkony w balkonowym domu
Adeje. Plaza de Espana.
sędzia pokoju

Europe » Spain » Canary Islands » Tenerife August 1st 2015

Wczoraj spełniło się moje kulinarne teneryfskie mini-marzenie. Poszliśmy na kolację do restauracji na parkingu, koło hurtowni owoców. Jakoś zawsze to miejsce obchodziliśmy łukiem - no bo tak od tyłu, w tym samym podupadłym centrum handlowym, gdzie jest kawiarnia La Campana i Taska Flamenco, siedzi się wśród ciężarówek z owocami, albo wśród zaparkowanych samochodów. No i jak ma się jeść 60 metrów od domu, to przecież można i w domu. I jakoś nigdy dzikich tłumów tam nie odnotowaliśmy. Ale z drugiej strony myślałam sobie, że jeżeli restauracja się w takim miejscu od lat utrzymuje, to chyba musi być dobra, bo inaczej, co by tam mogło ludzi przyciągać?! No i wszystko było wyśmienite, i ceny dobre, i wino zimne. I kelner miły. I małaEm papryczki i ośmiornice wcinała. I nawet tripadvisor rozpoznaje to miejsce, choć z mieszanymi uczuciami. ... read more
Los Abrigos promenada
Las Perlas del Mar - nie!
Menu na parkingu

Europe » Spain » Canary Islands » Tenerife July 30th 2015

Z dnia na dzień, a w zasadzie z wieczoru na wieczór jestesmy coraz bardziej hiszpańscy. A przynajmniej, tak nam sie wydaje. Dzis np. wróciliśmy do domu z dziećmi o 22! Dzień spędziliśmy w stylu el classico: śniadanie na tarasie (jamon na bułce zawiniętej wczoraj z restauracji) i sok pomarańczowy, kawiarnia i dwie kawy con leche plus dwie (z właścicielem i klientką) rozmowy o tym, jaki L jest ‘gordito’, ale w przeciwieństwie do lokalnych dzieci nie jest dziko owłosiony. Basen. Na lunch zrobiliśmy croquetas smażone na głębokim tłuszczu i zastanawialismy sie, czy aby nie jesteśmy na najlepszej drodze, żeby nabyć gruszkowate sylwetki typu ‘iberico’. Wczoraj widzielismy dwie takie rodziny na plaży. 2x tłusta matka, tłusty ojciec i tłuściejąca dziewczynka. Każda rodzina rozstawiła swój namiot Quechua typu ‘budka turystyczna’ z Decathlonu, przed namiotem postawiła parasol, pod parasolem o ... read more
image
image
image




Tot: 0.215s; Tpl: 0.007s; cc: 4; qc: 60; dbt: 0.1209s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.2mb