Blogs from Warsaw, Masovia, Poland, Europe - page 11

Advertisement

Europe » Poland » Masovia » Warsaw November 13th 2010

Took the train to Warsaw yesterday. Not a bad train at all. Only 5 and a half hours since it was a faster train company. Warsaw is a lot bigger than all of the other cities we've been to in Poland but still has the same look and feel as the other cities. Ate some Indian food last night that was delicioussss. Today walked around a lot... in the rain... and cold. Saw the Presidential Palace. Just came back to take a nap before we go out for dinner later. Tomorrow our train goes back to Wroclaw sometime in the mid morning so another work week begins!... read more
Chopin Museum (Chopin was from Poland)
DSCN2935
Library

Europe » Poland » Masovia » Warsaw October 29th 2010

Długo zbierałam się do przygotowania wpisu podsumowującego naszą podróż, kombinując w międzyczasie, jak by tu umieścić na blogu co najmniej kilkanaście filmików, którymi chcieliśmy się podzielić z naszymi szanownymi czytelnikami. Niestety, filmy z kręcone naszym aparatem ni z tego, ni z owego przestały być kompatybilne z witryną travelblog.org i nawet administratorom nie udało się rozwikłać tej zagadki. Próbowałam umieścić filmy na facebooku lub na picassie, ale z różnych względów nie udało się (facebook jest zbyt wolny, a na Picassie nie odkryłam takiej opcji). Cóż, będziemy musieli pokazać wszystkim te filmy osobiście. :) Czas więc na najtrudniejsze, czyli podsumowanie naszych wrażeń. Jeśli mam zrobić to krótko i zwięźle, wystarczy, że przytoczę scenkę, która rozegrała się w naszym mieszkaniu jakieś dwa tygodnie temu. Około 6:30 rano siedzieliśmy apatyczni i niewyspani w fotelach, p... read more
Dziobak wśród liści
Dziobak wygrzewa się w październikowym słońcu

Europe » Poland » Masovia » Warsaw September 30th 2010

Dziś urodziny Arka. W związku z tym chciałam zamieścić małe wspomnienie z Turcji z zeszłego roku. Karta z pamiętnika. 29.09.2009 - wtorek- 59,9 km, 6 dzień od opuszczenia Istambułu. Dziś po ciężkim podjeździe udało nam się znaleźć nocleg we wspaniałym miejscu - z widokiem na góry i perspektywą, że rano do namiotu zajrzy nam słonko. Wieczorem do naszego obozowiska zawitało trzech Turków. Pytali czy mamy wodę i czy mamy co jeść, z ewidentną chęcią ugoszczenia i nakarmienia nas. Coś pięknego! Kiedy byliśmy już w namiocie, zrobiłam Arkowi drugą lekcję angielskiego. Cieszę się, że udaje nam się jakoś realizować małymi kroczkami nasze plany:-) Jutro urodziny Arka. Ciekawe co z Rafałem wymyślimy?:) 30.09.2009 - środa - 67,5 km, 7 dzień od opuszczenia Istambułu. URODZINY ARKA!!! Ależ to była cudowna noc! Otaczała nas wspaniała aura i niesamowita, błoga, cisza. ... read more
Urodzinowy obiad u rybiarza.
Cudowna turecka jesien!
Wspanialy nocleg z widokiem na gory

Europe » Poland » Masovia » Warsaw September 29th 2010

Drodzy Przyjaciele!!! Chciałam Wam bardzo goraco podziękować za cala pomoc i wsparcie jakiego mi udzieliliście w zwiazku z przeszkodami, ktore ostatnio los rzucil mi pod nogi! Dzieki Wam z calej skradzionej sumy 6800 pln, udalo sie juz uzbierac 5300 pln. Jestescie NIESAMOWICI!!!! Z 544 kaw, brakuje nam juz zaledwie 120-stu, czyli 1500PLN. Naprawde brak mi slow by wyrazic to, jak bardzo jestem Wam wdzieczna! Jestem tez bardzo poruszona i zaskoczona odzewem z calej Polski na moj apel o pomoc. Niestety nie znam wszytskich, ktorzy mnie wsparli, nie jestem w stanie wiec podziekowac kazdemu osobiscie (co chetnie bym uczynila!). Jezeli wiec wiecie, ze ktorys z Waszych znajomych udzielil mi pomocy, prosze, podziekujcie goraco w moim i chlopakow imieniu! To dzieki Wam, po raz kolejny przekonalam sie, ze nie ma w zyciu przeszkod, a jedynie wyzwania. To dzieki ... read more
Grecja-kupialm rower-RUSZAMY!
Turcja - Rafal, Adela, Arek
Turcja - Krzycho,Adela,Rafal

Europe » Poland » Masovia » Warsaw September 26th 2010

W grudniu 2001 roku przyjechałam do Warszawy z Niemiec autokarem. Na moje nieszczęście połączyłam Citrosept (ekstrakt z grejpfruta przeciw przeziębieniu) z Aviomarinem (przeciw chorobie lokomocyjnej). Efekt krótkookresowy: nasilenie choroby lokomocyjnej do rozmiarów katastrofalnych - zważywszy, że podróż trwała 22 godziny. Efekt długookresowy: już nigdy więcej nie odbyłam podróży autokarem nawet na odcinku Warszawa - Lublin i nadal niedobrze mi się robi, kiedy widzę autokar. Dlaczego piszę o tym wszystkim właśnie teraz? Ponieważ po podróży powrotnej z Australii sądzę, że już nigdy nie wsiądę do samolotu ani nawet nie spojrzę na samolot. Tym razem nie chodziło o chorobę lokomocyjną, lecz „jedynie” o potworne zmęczenie. Jako że żadne z nas nie jest w stanie spać na siedząco, a wszystkie samoloty były zapchane do granic możliwości, przez ostatnie 48 godzin udało nam się jedynie parę razy... read more

Europe » Poland » Masovia » Warsaw September 7th 2010

Drodzy przyjaciele, znajomi i znajomi znajomych - rezerwujcie czas na NIEDZIELĘ 19.09! POTRZEBUJĘ WASZEJ POMOCY! O co chodzi: W zeszłym tygodniu miałam włamanie do domu. Straciłam 1700 euro (6800PLN). Kasa należała do moich współtowarzyszy podróży i była przeznaczona na afrykański etap naszej rowerowej eskapady. Muszę tą... kasę jak najszybciej odzyskać!!!! Wczoraj do kompletu, ukradli mi jeszcze mój rower,w centrum Warszawy w biały dzień! Po chwili załamki tą czarną serią, stwierdziłam, że jest siła! i że z Waszą pomocą nie poddam się tak łatwo! Jak pomóc: Przyjdźcie na zorganizowany przez nas koncert i postawcie mi przysłowiową kawę, czyli zapłaćcie 12,5 PLN za wjazd. Cały dochód przeznaczony jest na ratowanie naszej podróży do Afryki. Tym z Was,którzy postawią mi 2 kawy, wyślę pocztówkę z Czarnego Lądu:-)Potrzebuję 544 kawy:-) Roześlijcie tą info gdzie możecie, wrzućcie info... read more
TURCJA - Trzech wspanialych
17.05 Elmali, 1720m
Cieplo!

Europe » Poland » Masovia » Warsaw August 29th 2010

Wyjazd na urlop w niedzielę wieczorem to był naprawdę dobry pomysł - dzięki temu wyrobiliśmy się ze wszystkim, co musieliśmy jeszcze załatwić i nawet wyspaliśmy się porządnie przed podróżą. Bardzo sprawnie to wszystko poszło i znów stwierdziłam, że dobry z nas team. :) Równie dobrym pomysłem zapewne okaże się to, że opuścimy Queensland dokładnie w dniu, kiedy zaczną się tam szkolne ferie (a dzikie tłumy zaczną okupować plaże i wszystkie atrakcje turystyczne) i przeniesiemy się do Nowej Południowej Walii, gdzie semestr potrwa jeszcze tydzień; zauważyłam ten pomyślny zbieg okoliczności dopiero po zarezerwowaniu samolotu z Cairns do Sydney. Teraz jesteśmy już na lotnisku i nadal nie dotarło do nas, że wyjeżdżamy na miesiąc do Australii. Uwierzymy, kiedy wsiądziemy do samolotu (swoją drogą trochę się opóźnia; miejmy nadzieję, że nie będzie problemów z połączeniem we Frankfurcie). Właśnie zd ... read more

Europe » Poland » Masovia » Warsaw August 22nd 2010

Day 5 - Day in Warsaw, Poland Today is Sunday, August 22, 2010. Once again Mom was up, showered and back from breakfast as I was getting out of bed this morning and today I rose at 7am. After finding out where the closest church was and what their mass times were the night before we headed to All Saints Church a few blocks away for their 8am mass. Alot of people there...and later we found out this is Warsaw's largest Roman Catholic church in the city. There are over 100 catholic churches in Warsaw. I don't know how all these old people can stand the kneelers in these churches...no padding?! No where in Europe will you find a church with padding....I'm a spoiled American Catholic! It was easy to follow the mass of course but ... read more

Europe » Poland » Masovia » Warsaw August 22nd 2010

Jest 1 w nocy, a ja znów nie mogę zasnąć mimo zmęczenia; chyba gorączka przedwyjazdowa zaczęła się na dobre. Za tydzień o tej porze będziemy siedzieli w samolocie z Frankfurtu do Dubaju, a mniej więcej dobę później wylądujemy w Brisbane… Od jakiegoś czasu było jasne, że podczas naszej podróży powrócę do dawnego zwyczaju pisania dziennika, a dziś wymyśliłam, że równie dobrze może to być blog - to chyba najlepszy sposób podzielenia się wrażeniami z rodziną i przyjaciółmi. Ja sama dowiedziałam się mnóstwo, właśnie czytając blogi podróżnicze, w tym blog Agi i Michała P. (dziękuję Wam za inspirację!). Skoro więc ze snu nici, to mogę zacząć pisać już dziś. Na początku wyjaśnię może, dlaczego postanowiliśmy spędzić miesiąc na antypodach, przemieszczając się z miejsca na miejsce, zamiast jak zwykle spędzić tydzień czy dwa w wygodnym hotelu nad ciepłym ... read more

Europe » Poland » Masovia » Warsaw August 21st 2010

Day 4 - Warsaw, Poland After getting in late Friday night, both Mom and I slept great! As usual Mom woke up with the sunrise and got ready and went down to breakfast before I even awoke. I got up at 8am and got showered and ready for the day. I stopped by the breakfast buffet and then met my Mom at the orientation meeting we were having in the hotel discussing the rest of the tour. Helina talked about where we were going on what days and the optional tours we could sign up for were also discussed. I'm taking 3 optional tours and Mom is only taking 2. The one Mom is not doing is the Salt Mine tour outside of Krakow...they said there is alot of walking down stairs and Mom thinks it ... read more




Tot: 0.148s; Tpl: 0.006s; cc: 7; qc: 80; dbt: 0.0727s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.2mb