Green River i Hanksville to dwie mieściny na skraju przeistoczenia się w miasta duchów, a jednocześnie doskonałe bazy wypadowe na otaczające je pustynie i stepy. Green River leży na przecięciu Zielonej Rzeki (Green River), pokaźnego dopływu Kolorado, oraz autostrady I-70 z Los Angeles do Denver. Głównym źródłem utrzymania mieszkańców Green River jest obsługa podróżnych, kilka tanich hoteli i kempingów dla ludzi, których nie stać na pobyt w Moab (czyli takich jak my) oraz… produkcji melonów i arbuzów. Od ponad 100 lat w Green River odbywają się coroczne Dni Melona. A na parkingu nieopodal rzeki, bezpiecznie zaparkowany pod wiatą, znajduje się wielki drewniany arbuz z silnikiem diesla. Po opuszczeniu Salt Lake City 12 maja udaliśmy się do Green River, gdzie mieliśmy zarezerwowane miejsce na polu namiotowym na następne 3 dni. W samym środku Gree
... read more