(Kawałek z) Grand Staircase - Escalante
Advertisement
Published: April 6th 2021
Edit Blog Post
Larb Hollow Overlook
Widok na wschód z przełęczy na wysokości ok. 2700 m n.p.m. jest wprost fantastyczny. Widoczna czerwona linia skał to Wielka Rafa, natomiast góry w tle to Mt. Ellen. To zdjęcie jest akurat z 15 lipca 2018 roku, czyli poprzedniej wycieczki w tamte okolice. Data wycieczki: 25 - 28 maj 2019. Wzdłuż południowej granicy Utah z Arizoną rozciąga się jeden z największych chronionych obszarów w Stanach: Grand Staircase-Escalante National Monument. „National monument”, czyli literalnie „pomnik narodowy”, to coś w rodzaju naszych obszarów Natura 2000. Podobnie jak parki narodowe, są to tereny należące do rządu federalnego, ale stopień ochrony jest niższy. Nie orientuję się dokładnie co i w jakim zakresie jest chronione w takich obszarach, ale, przykładowo, zasady rozbijania namiotów są dużo mniej restrykcyjne niż w parkach narodowych. Szczegóły zależą od parku i obszaru: w każdym konkretnym przypadku warto zaznajomić się z zasadami i - być może - opłacić odpowiedni permit. Ale z reguły kemping jest dozwolony w bardziej dzikich i oddalonych obszarach.
Pomnik Grand Staircase-Escalante został powołany do życia w 1996 roku przez prezydenta Clintona i od razu znalazł się na froncie walki politycznej. Argumentowano, że obszar chroniony o powierzchni ponad 7,5 tysiąca kilometrów kwadratowych jest zwyczajnie zbyt duży i utworzono go bez konsultacji z lokalnymi mieszkańcami. W 2017 roku prezydent Trump okroił Grand Staircase-Escalante o niemal połowę i obecna (czyli w kwietniu 2021) jego powierzchnia wynosi około 4 000 km^2.
Nawet z umniejszoną powierzchnią Grand Staircase-Escalante jest obszarem niezwykle różnorodnym. Najniżej
Między Boulder a Escalante
Widok na wschód z drogi między Boulder a Escalante. Ta sama Wielka Rafa i góry, co na poprzednim zdjęciu. Tym razem widać śnieg, którego było dość sporo w maju 2019. położona część parku rozciąga się wzdłuż rzeki Kolorado, wytyczającej jego południową granicę. Na wysokości około 1000 m n.p.m. dominują pustynie i stepy, wijące się kaniony i klify. W północnej części znajdują się natomiast wysokie na 3000 m góry, które potrafią utrzymać śnieg przez cały rok. Choćby z tego powodu mogę tylko powiedzieć, że widziałem jedynie bardzo niewielki wycinek Grand Staircase-Escalante. Warto też dodać, że jest to rejon stosunkowo mało odwiedzany, a oferujący niezwykłe krajobrazy. Być może turyści nie do końca wiedzą, co w Grand Staircase-Escalante można znaleźć i wybierają graniczące z pomnikiem parki narodowe Capitol Reef i Bryce Canyon.
Przede wszystkim, czy to przy wjeździe czy wyjeździe, po prostu trzeba przejechać drogą nr 24 od Hanksville do Torrey i dalej drogą nr 12 przez Boulder do Escalante. To jedna z najfantastyczniejszych tras jaką kiedykolwiek jechałem. Podczas gdy z Hanksville wyjeżdżamy w krótkim rękawku i smażąc się w 30-stopniowym upale, nie zapomnijmy zabrać kurtki i rękawiczek, bo po godzinie jazdy znajdziemy się wśród zasp śniegu na przełęczy o wysokości 2700m n.p.m. Ale nie o samo przewyższenie tu chodzi: w ciągu godziny przejeżdżamy chyba przez wszystkie możliwe strefy klimatyczne i towarzyszące im pejzaże: od nagich pustyni po alpejskie hale. Pierwszą część
Droga wzdłuż 50-milowej ławy
Błotnisto-żwirowa droga w kierunku rzeki Kolorado i Reflection Canyon. Klif z prawej strony to ciągnąca się na 50 mil "50-milowa ława".
(zdjęcie od Łukasza) tej trasy, od Hanksville do Torrey, można zobaczyć
">tutaj .
Reflection Canyon
Rejonem, który odwiedziliśmy podczas naszej wycieczki, jest rozciągający się na południowy wschód od Escalante pas stepów wciśnięty pomiędzy rzekę Escalante, a długi na 50 mil klif, z uwagi na swój kształt zwany „50-milową ławą”. Wzdłuż ławy ciągnie się błotnisto-żwirowa droga, która dochodzi do rzeki Escalante jakieś 15 km od miejsca, gdzie wpada ona do Kolorado. My zostawiliśmy samochód nieco wcześniej i wybraliśmy się na dwudniową wycieczkę zobaczyć kanion zwany Reflection Canyon.
Reflection Canyon jest unikatowy z tego względu, że wijące się struktury skalne, w głębi których niegdyś płynęła rzeka, teraz do połowy wypełnione są wodą. Jest to skutkiem zbudowania tamy Glen Canyon na rzece Kolorado, która podniosła poziom wody w rzece i jej dopływach. Chociaż kanion znajduje się w dość niedostępnym miejscu, został on rozsławiony w 2012 roku, gdy Apple użył go do promocji któregoś ze swoich produktów. Jako, że Apple jest traktowany w Stanach niczym wyrocznia, trasa stała się cokolwiek popularna.
Do Reflection Canyon nie jest jednak łatwo się dostać. Oprócz 30-kilometrowej pętli w trudnym, ale przepięknym terenie, którą trzeba pokonać pieszo, dochodzi jeszcze dojazd. Przy dobrej pogodzie, wspomniana błotnisto-żwirowa droga jest
Do Reflection Canyon
Początek szlaku do Reflection Canyon wyglądał jak typowy step. do przejechania zwykłym samochodem, przy zachowaniu sporej dozy ostrożności. Ale tak się złożyło, że na drugi dzień od rana zaczął lać deszcz. Droga zmieniła się w prawdziwe morze błota, po którym nawet naszym Jeepem z napędem na 4 koła bardziej się płynęło niż jechało. Nie zniechęciło to jednak ludzi z ograniczoną wyobraźnią pakować się we wspomnianą drogę.
Escalante Petrified Forest
Po południu wyszło słońce i znów zrobiło się przyjemnie. Wróciliśmy do Escalante cali oblepieni błotem i udaliśmy się na doskonały kemping nad jeziorem w niewielkim parku stanowym. Następnego dnia przed odjazdem zwiedziliśmy jeszcze sam park. Nazwa parku to Escalante Petrified Forest, czyli Skamieniały Las w Escalante. Okazało się, że niewielkie wzniesienie pokryte jest skamieniałościami jurajskiego lasu, a krótka pętla prowadzi przez kilkanaście stanowisk, gdzie można obejrzeć naprawdę ciekawe okazy. Są to rozrzucone to tu, to tam, skamieniałe pnie jakiś iglastych drzew, wypełnione kolorową krzemionką. Najprawdopodobniej drzewa ta wpadły do rzeki jakieś 150 milionów lat temu, po czym uległy mineralizacji. Na wielu z nich można rozpoznać fascynujące detale jak struktura kory, sęki, czy słoje.
Las Pando
Na północnym skraju Grand Staircase-Escalante znajduje się na pierwszy rzut oka nudny osikowy las. Las ten, zwany lasem Pando,
Do Reflection Canyon
Wkrótce jednak step zamienił się w fantastyczne skamieniałe wydmy. Nie wiem jak to się stało, być może dno morza utwardziło się i powstały gładkie powierzchnie kamiennych wydm. jest jednak niezwykłym organizmem. Otóż wszystkie widoczne drzewa są genetycznie identyczne. W rzeczywistości wszystkie osiki na obszarze ponad 40ha wyrastają z jednego systemu korzeniowego. Cały las, wraz z systemem korzeniowym jest pojedynczym organizmem. Jest to najmasywniejszy żywy organizm na Ziemi, o masie oszacowanej na 6000 ton. I jeden z najstarszych, mający przynajmniej kilka tysięcy lat.
Advertisement
Tot: 0.079s; Tpl: 0.013s; cc: 7; qc: 25; dbt: 0.039s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1;
; mem: 1.1mb