tu jest naprawde fajnie i ludzie, mimo iz biedniejsi od ciapat w $, sympatyczniejsi, pogodniejsi, uczciwsi, bardziej goscinni. nawet przestalem sie bardzo zawziecie targowac, szczegolnie, ze ceny sa w miare ustalone, nie ma pierwszej-dla^bialasow-ceny 10x. No i drogo to tez tu nie jest. To moj ostatni albo przedostatni wpis, bowiem jutro ide na Everesta i nie wiadomo czy wroce. A tak powaznie to wybralem ten trekking, nie dlatego ze jest jakis szczegolnie ladny, tylko ze jest wysoko - w Bieszczady pojade innym razem. Musze sie spieszyc, bowiem idac w tempie Lonely Planet w Delhi bede 22II, a przeciez 18II mam samolot! (ale tak naprawde to jest dosc prawdopodobna opcja oszczedzenia 7 ostatnich dni, samolotem z Lukla) Dla bardziej dociekliwych: Jiri - Everest Base Camp - polaczenie Jiri to Namche Bazaar Trek i Everest Base Camp Trek.
... read more