CanaryMaternity_13


Advertisement
Spain's flag
Europe » Spain » Canary Islands » Tenerife
May 6th 2015
Published: May 6th 2015
Edit Blog Post

Ostatniego dnia pogoda dała nam do zrozumienia, ze czas na wycieczkę. Zachmurzylo sie, prognoza przewidywała nawet deszcz. Jak tylko panowie wrócili z surfingu, wyruszyliśmy do Garachico. To miasteczko położone w sumie całkiem niedaleko stad, ale jechać trzeba przez góry, co zajmuje ponad godzinę, przy założeniu, ze człowieka nie mdli i nie trzeba robić dodatkowych przystanków. A w dzień, gdy pogoda jest trochę gorsza, temperatura w górach spada do 16 stopni, zaczyna kropic i jest mgła. W ładny dzień za to, podziwiać można Teide i mnóstwo kolorowych kwiatów przy szosie. Co jakiś czas mija człowieka szalony rowerzysta. Na szczescie dzieci po drodze spaly!

Garachico założone zostało w XV wieku i do 1707 roku było jednym z najpotężniejszych portów wyspy, kiedy zostało zniszczone wybuchem Teide. Wulkan, nie dość że zniszczył miasto, to o kilkaset metrów powiększył wyspę, zalewających dotychczasowy port miasta lawą i zastygając dopiero w morzu. W związku z tym miasto, włącznie właśnie z portem, zniknęło pod powierzchnia lawy. Ale dzielni mieszkańcy nie poddali sie, tylko wkomponowali lawę w nowe miasto. Teraz na zastyglej nad sama woda lawie, która stworzyła naturalne baseny ze słoną woda, stworzone zostały ścieżki prowadzące wprost do wzburzonego morza. A na miejscu, gdzie kiedyś był port, teraz jest park i tylko stara brama, przez która kiedyś żeglarze musieli przejść, zeby moc wejść do miasta. Tam pobierano myto.

Jest tez przepiękny plac , podobno naj na wyspie, z kawiarnią w altance, widokiem na dwa kościoły, eleganckim hotelem, gdzie hodują żółwie i nawet mini placem zabaw. Panowie piją kawkę, czasami któryś cos powie, czas wolno płynie. Wulkan cicho siedzi sobie na horyzoncie. Na placu miasta stoi tez pomnik Simona Bolivara, którego przodkowie stad pochodzili. A pomnik ufundowali kanaryjski emigranci z Wenezueli. Hiszpanie z kontynentu często używali swoich ziomkow z wysp do zaludnienia podbijanych w Ameryce terenów. Podobno wysłali ich tez do Luizjany zanim sprzedali ja Francuzom i do dziś jest tam kanadyjska parafia!

Przed nami 6 godzin w ryan air. Mamy domowa tortille i kanapki z jamonem!


Additional photos below
Photos: 6, Displayed: 6


Advertisement



Tot: 0.393s; Tpl: 0.01s; cc: 10; qc: 57; dbt: 0.1008s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.1mb