Rocky Mountain NP


Advertisement
United States' flag
North America » United States » Colorado
August 22nd 2016
Published: September 18th 2016
Edit Blog Post

Total Distance: 0 miles / 0 kmMouse: 0,0

Z Canyonlands w Góry Skaliste


Additional maps: Trasa

DSC01140DSC01140DSC01140

Podmokła łąką u zbiegu dwóch rzek jeszcze u stóp wysokich gór.
W niedzielę 21 sierpnia jechałem z Canyonlands na lotnisko w Denver, ażeby odebrać stamtąd Łukasza. Następnego dnia udaliśmy się do Parku Narodowego Gór Skalistych, gdzie rozpoczęliśmy sześciodniową wędrówkę.

Park Narodowy pokrywa jedynie niewielki obszar Gór Skalistych, z którego wypływa rzeka Colorado. Jak to zwykle w Stanach, większość parku jest przystosowana do zwiedzania z samochodu, być może z krótkimi, maksymalnie kilkugodzinnymi pieszymi trasami. Droga widokowa, którą mieliśmy przejechać dopiero dwa tygodnie później, wchodzi na wysokość 3700 m n.p.m. i można z niej podziwiać doskonałe widoki. Tyle tylko, że Góry Skaliste są obszarowo ogromne i rozciągają się na przestrzeni setek kilometrów, a wszędzie wyglądają fantastycznie.

W poniedziałek po południu wyruszyliśmy w trasę, robiąc pętlę zaczynającą się i kończącą w Grand Lake. Trasa prowadzi doliną, wchodzi na szczyty gór i schodzi do drugiej doliny. Góry są typowo alpejskie, chociaż z pewnością cieplejsze. Linia drzew rozciąga się na wysokości ok. 3300 m n.p.m. Powyżej występuje klasyczna alpejska tundra ze skąpą trawą i nagimi skałami. Tu i ówdzie spotyka się poletka śniegu, ale prawdziwe lodowce już dawno stopniały.

Szlak prowadzi przez Flattop Mountain - szeroką, bardzo spłaszczoną górę o wysokości 3800 m n.p.m. I na górze jest już raczej zimno: w pewnym momencie
DSC01158DSC01158DSC01158

Obok miejsca naszego drugiego kempingu. Na zdjęciu widać linię drzew na wysokości około 3300 m n.p.m. Z prawej strony znajduje się stok najwyższego pasma, pozbawiony już drzew.
padał śnieg! Poza tym czuć już, że brakuje powietrza w powietrzu, chociaż jakiś dolegliwości z tym związanych nie zaznałem. Dobrą rzeczą natomiast jest fakt, że woda na obiad i kawę gotuje się w przyspieszonym tempie!


Additional photos below
Photos: 11, Displayed: 11


Advertisement

DSC01170DSC01170
DSC01170

Drugi kemping.
DSC01137DSC01137
DSC01137

Jako że w górach bywają niedźwiedzie, wszelakie jedzenie oraz inne pachnące produkty muszą być na noc zamykane w anty-niedźwiedziowym pojemniku wypożyczanym z lokalnego sklepu.
DSC01176DSC01176
DSC01176

Podejście na Flattop Mountain. Z tyłu widać dolinkę, w której nocowaliśmy, a za nią góry z resztkami śniegu.
DSC01183DSC01183
DSC01183

Płaska równina na szczycie, na wysokości 3800 m n.p.m. Niestety, pogoda znacznie się wówczas pogorszyła i zamiast pięknego widoku na górskie jeziora i spadziste klify, nie widzieliśmy nic, będąc otoczonymi przez chmury.
DSC01182DSC01182
DSC01182

Tu już śnieg przestał padać, ale wciąż jesteśmy w chmurach.
DSC01192DSC01192
DSC01192

Widok na drugą dolinkę, do której schodzimy z Flattop Mountain.
DSC01197DSC01197
DSC01197

Zwierzak.
DSC01224DSC01224
DSC01224

Jedno z górskich jeziorek, do których dotarliśmy przedostatniego dnia.
DSC01271DSC01271
DSC01271

Kamień, przewrócone suche drzewo, oraz żywe - wertykalne. Cóż za symbolika. :-P


Tot: 0.038s; Tpl: 0.01s; cc: 7; qc: 27; dbt: 0.0209s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.1mb