Kanton. 12 milionow ludzi. bardzo sprawne i logiczne metro, czyste dworce, tani transport naziemny, najwyzsze budynki w Chinach i suszone penisy na targu. Dostalam akcepta od couchsurferki o imieniu Jiemin i bardzo ciekawym profilu. jest tworcza weganka projektantka, podrozniczka, i zyje glownie na herbacie. spalam w jej mieszkaniu w 40-letniej kamienicy zbudowanej bardzo komunalnie, z wspolna ubikacja bez spluczki i kuchnia w korytarzu z prysznicem nad zlewem, ale mieszkanko urzadzone bardzo czarodziejsko. W couchsurfingu najbardziej lubie to, jak oddaje wladze w rece chetnych. Udowadnia ze ludziom mozna ufac, ze nie trzeba sie bac sasiada, ze ludzie sa hojni i ze podrozowanie moze byc bajecznie tanie i ciekawsze niz to co wyczytam w internecie. Gdybym nie spotkala Jiemin to pewnie Kanton kojarzylby mi sie glownie z targami bielizny targami zabawek, targami x i targami y, a moglam
... read more