Sahrawi


Advertisement
Western Sahara's flag
Africa » Western Sahara
March 20th 2011
Published: March 21st 2011
Edit Blog Post

W tej podrozy podoba mi sie to, ze ruszamy z miejsca dopiero gdy czujemy sie jak u siebie. Czyli poznajemy gdzie najtanszy chleboplacek, dobra mieta z absyntem(powaznie dodaja jakas zielenine ktora sie tak nazywa,wyglada jak koper) najlepsze placki z orzeszkami, jakies tanie jadlo, ludzie nas pozdrawiaja juz z widzenia i Imienia.CZyli gdy sie zasiedzimy... wtedy ruszamy dalej.
Od paru dni lazimy slimaczym tempem po Al Ujunie. ZAdziwiala nas liczba wojska. Ciagla odnosze wrazaenie ze za chwile ma sie cos wydarzyc. Jak przed wielkim meczem.W niedziele trafilismy na demonstracje.Jeszcze wiecej policji i zolnierzy z jednej strony, a z drugiej mlodzi Saharyjczycy mowia o sobie Sahrawi wyspiewywali w zgrany, zorganizowany sposob swoje hasla.
Podchodze do policjantow i pytam zaciekawionym (przyjaznym) glosikiem co sie dzieje, dlaczego oni krzycza o co chodzi.. Policjant zmierzyl mnie (jak z plaskacza) i ryknal: a ty kim jestes ha? kim ty jestes? dziennikarka?tak? francuski? dziennikarka? czego tu szukasz?
Mowie ze niczego, jestem turystka(😉 i nie mam jak przejsc do miasta bo chodnik zajety pytam co sie stalo policjanta czy jest bezpiecznie,ale policja tutaj niebezpieczna. Wkurzyl sie, drugi go szarpnal zeby sie uspokoil. Nic sie nie dzieje krzykneli.NIC! (rien du tout!!)

No to idzeimy do demonstrujacych. Mlodzi napaleni dorwali nas i zaczeli wypytywac skad jestesmy i czy mozemy wszystkim powiedzeic tam u siebie w Europie (Francji najlepiej), ze oni tutaj nie sa Marokasami, sa S A H R A W I, i sa okupowani. Jak w Tybecie.
Maroko najechalo na nich zaraz gdy wycofala sie Hiszpania. Teraz probuja tu rzadzic i dyskryminuja Sahrawi na kazdym kroku. Mlodzi koncza studia i nie maja szans na taka sama prace jak Marokanczycy ktorzy przybyli tu z polnocy sciagnieci przez rzad, zacheceni nizszymi podatkami itp.

Nie wiem jak to wszystko wyglada i o co chodzi, sluchamy ich, robimy kilka fot, wymieniamy meile. Uwazajcie na sienie, bo sluzby bezpieczenstwa juz na Was zwrocily uwage zapewniaja nas na odchodne.
Nie wiem jak jest ale kazdy z poznanych tutaj ludzi mowi o tym samym.Juz pierwsze zdania sa o okupacji i tozsamosci Sahrawi. Ciekawe co z tego bedzie.
Podaje linka gdzie mozna sie dowiedziec wiecej:
http://afryka.org/afryka/22,newsList/

Klimat pustyni
Ale nas wczoraj zaskoczylo.Dotychczas gdy sprawdzalismy pogode zwykle najbardziej interesowaly nas opady (lub ich brak), i zwykle dotad chodzilo nam o opady deszczu czyli wody. A tu niezla niespodzianka. Okazuje sie ze jest cos bardziej nieprzyjemnego i krzyzujacego plany jak spadajace krople wody. W poblizu Sahary moze tez sypac z nieba piachem(!) o czym mamy sie wlasnie okazje przekonac. Straszna pogoda. Robi sie ciemno duszno parno strasznie goraco i zawiesina kurzu z piachem pokrywa wszystko i zgrzyta w ustach.Podobo rzadko sie zdarza, raz, dwa w roku wiec akurat specjalnie dla nas. Zbyt wielu atrakcji tu nie ma wiec dobre i to😉 Dzisiaj juz przejrzysciej i chlodniej troche,ale o g.17 bylo 31°C w cieniu wiec ja nie wiem co tutaj sie dzieje w lecie.
Fajnie ze zlapalo nas w miescie, a nie gdzies w otwartej pustyni czy oazie dokad jutro chcemy sie udac, ale zobaczymy INSHALLAH. POgryzly nas strasznie jakies insekty piaskowe. Mnie troche- mam z 10 plam, ale M. jest caly pokryty bablami. Mamy masci,lekarstwa i probujemy sie nie drapac😉





Additional photos below
Photos: 12, Displayed: 12


Advertisement

kolorowekolorowe
kolorowe

demonstrujace dziewczyny Sahrawi, swoja droga fajne spiewy.
nasza dzielnicanasza dzielnica
nasza dzielnica

kurcze gdy tylko zejdziesz z glownej ulicy jest drogi chodnik,proby zasadzenia drzewek, ale niestety nie ma smietnikow i obyczaju-wielokrotnie widac jak dorosli zalatwiaja na srodku swoje potrzeby fizjologiczne /nie tylko male
Al Ujun Al Ujun
Al Ujun

tak na piachach jest zbudowany
szklany Suk(=rynek)szklany Suk(=rynek)
szklany Suk(=rynek)

domki wciaz sa zamieszkale, a ich ksztalt podobno zapewnia chlodzenie lepsze jak klimatyzacja, sprawdzalismy korzystajac z zaproszenia autochtonki..
w gosciniew goscinie
w goscinie

we wnetrzu takiego okraglego donku, do ktorego zwabila nas ta mila kobieta mieszkaja tacy mili ludzie
gdy tylko zajdzie sloncegdy tylko zajdzie slonce
gdy tylko zajdzie slonce

w uliczkach od razu robi sie tak ciemno...ze nic nie widac.. uh!


Tot: 0.144s; Tpl: 0.021s; cc: 7; qc: 58; dbt: 0.0849s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.2mb