hiszpanskie_historie_7


Advertisement
Spain's flag
Europe » Spain » Canary Islands » Tenerife
October 15th 2010
Published: October 17th 2010
Edit Blog Post

Betonowa pustynia. Widok na morze z plazowego lezaka zaslaniaja mi betonowe bloki falochronu. Z tarasu hotelowego wzrok w koncu dociera do wody, ale najpierw mija pola betonu. Patrzac od morza w strone ladu, tez w koncu zauwaza sie wulkaniczne gory, ale na pierwszym planie sa bezkresne betonowe pola apartamentow wakacyjnych, ktore z kazdym rokiem wspinaja sie coraz wyzej na wulkany. Teneryfa. Playa de las Americas.

Caly dzien lezac na tym samym plazowym lezaku mam jeszcze jeden widok. Na pierwszym planie leza bowiem dwie mlode hiszpanki topless - niebezpiecznie blisko J., ktory na szczescie spi, nieswiadomy atrakcji. W moim nowym kostiumie, ktory ma najbardziej staroswiecki z fasonow - stanik & majtki, naleze tu chyba do mniejszosci. Kobiety z upodobaniem preza swe biusty i wytatuowane posladki, choc cala ich urode zjedli Tluszcz wraz ze swoim kolega Celulitem. Nie do konca rozumiem, co takiego do zaoferowania maja lezace na plazy walenie, ktore sie z trudem ruszaja, ale dumnie obnosza wszystkie swoje zbedne kilogramy. Rozplaszczajac caly dzien wlasne 4 litery na lezance, zaczynam obmyslac, jakim sportowym torturom zaczne poddawac swoje cialo w Warszawie, zeby nigdy nie doprowadzic go do takiego stanu.

Z przodu siedzi grupa starszym Wlochow, ktorym ktos mierzyl przed chwila cisnienie i obtluszczenie ciala, a z pozostalych stron sa panie, ktore przekroczyly juz wiek pierwszej mlodosci, co jednak nie przeszkadza im eksponowac swoich nieco przywiedlych i obwislych piersi, przez co gdy padnie na nie wzrok, czlowiek uswiadamia sobie, ze choc Kanary to Hiszpania, to jednoczesnie Afryka; tym bardziej, ze paniom towarzysza lekko wytatuowani trajbalami panowie, z ktorych kazdy wyglada jak wariacja na temat 'waz zjadl slonia'.

Chyba glownie dla tej plemienej starszyzny przeznaczone jest gros nadmorskich restauracji, z ktorymi zetknelismy sie pierwszego wieczora, nie majac samochodu i bedac zmuszonymi do wybrania sposrod tuzinow takich samych knajp, gdzie menu jest w 15 jezykach, a jedyna roznica jest stopien nachalnosci naganiaczy, no i moze jeszcze etap splowienia zdjec ukazujacych steki z frytkami. W naszym przypadku w koncu stanelo na restauracji, gdzie pan kelner byl Polakiem o staroslowianskim imieniu 'Marco', co do paskudnego wnetrza i slabego menu dodalo folklorystyczno-humorystycznej nuty, bo pan kelner natychmiast sie spoufalil, polecal nam swieza rybe 'atun' i mowil 'Hejka'. Swieza ryba 'atun' zostala jednak tak umiejetnie wysuszona przez szefa kuchni, ze ciezko bylo wyczuc jej smak. Sytuacje ratowal sos mojo, ktory niczym ketchup robi cos z niczego.

Jesli chodzi o rozrywki pokolacyjne, to poniewaz Teneryfa jest opanowana przez Anglikow, dominuja puby. Ulica wyglada mniej wiecej w ten sposob: restauracja chinska 'All you can eat Chinese BBQ', nastepnie pub i karaoke; potem 'Gordon Ramsey (my ass!) Restaurant'; nastepnie pub z rozrywka na zywo; potem 'Little Italy International & Mediterranean Restaurant' Pizza Pasta' nastepnie pub, gdzie pan ktory spiewa udaje, ze jest Michaelem Bubble; nastepnie KFC: Kebab Food Center; nastepnie pub z rozrywka na zywo; potem .... etc etc. Gdyby to porownac do polskiej sceny rozrywkowej, to w co drugim pubie wystepowalby Jerzy Kryszak i w co drugim graloby Bajerful. Wszystko w dekoracji mrygajacych neonow, smutnych flipperow, rosyjskich agencji nieruchomosci i hord spieczonych na rozowo Anglikow z paskudnym akcentem.

Na szczescie to jest tylko jedno miejsce i fragment wyspy. Wlasnie zaopatrzylam sie w przewodnik i mam nadzieje, ze uda mi sie zobaczyc cos wiecej, bo nie wierze, ze wszedzie jest Jerzy Kryszak.







Additional photos below
Photos: 4, Displayed: 4


Advertisement



18th October 2010

Cóż za poetyckie porównanie! Ten wąż co zjadł słonia to chyba z Małego Księcia? A zaraz obok walenie się na plaży. I mówisz, że J. to wszystko przespał? Co za szkoda!
20th October 2010

Walenie na plazy
No nie do konca spal, ale udawal:-) Dzis podziwialam angielskie house-wives wyrwane z kuchni, opalone na krewetkowy kolor... grrrr!
20th October 2010

Jedzonko git i ciesze sie, ze jestesmy tu tylko tydzien, bo bym wrocila taka, jak te walenie:-)

Tot: 0.066s; Tpl: 0.011s; cc: 10; qc: 25; dbt: 0.0457s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1mb