ENG V B (fotki pozniej, jak znajde kafejke w kt ladowanie zdjecia zajmuje mniej niz 20min). Colon nie jest najciekawszym miastem dla turysty, ale calkiem przyjemnym. Jest to raczej miejsce letniego wypoczynku dla Argentynczykow. Polozony jest nad rzeka Uruguay, ktora stanowi naturalna granica miedzy Argentyna a Urugwajem. Ja tu zatrzymalam sie tylko 1 noc, a przyjechal tylko po to, zeby dostac sie do odleglego o 50km Parku Narodowego El Palmar. Park wyglada niesamowicie egzotycznie. Flora zdominowana jest przez zaskakujaco wysokie palmy. Jest tez mnostwo zwierzat. Mialam sporo szczescia. Widzialam jelenie, lisy (kt podobno sa autochtoniczne dla tego obszaru;trudno mi sobie wyobrazic w jaki sposob), zolwia morskiego, olbrzymie pajaki i motyle wieksze od dloni, ale przede wszystkim przeurocze kapibary, ktore wydaja dzwieki podobne do zachrypnietego psa i pancernika. Pancernik byl niez
... read more