hiszpanskie_historie_4
October 3rd 2010 Ten weekend byl prawdziwym turystycznym tour de force. W sobote wyruszylam z Sevilli do Cordoby, wrocilam 12h pozniej, zeby w niedziele rano pojechac do Granady i wrocic po polnocy.
Oprocz braku snu i nadmiaru chodzenia, najbardziej zmeczyly mie tabuny ludzi. Jest pazdziernik, a tu bilety do Alhambry wykupione i wszedzie tlum swietych krow, chodzacych bez skladu i ladu. Pozuja do zdjec w pieciu
... read more