Znów krokodyl, tym razem w rzece
September 17th 2010 Długo główkowaliśmy, jak wykorzystać nasz ostatni pełny dzień przed wylotem do Sydney, i w końcu porzuciliśmy myśl o jakiejkolwiek zorganizowanej wycieczce - odczuwaliśmy głęboką niechęć do ponownej pobudki o 6 rano, która byłaby niezbędna w przypadku całodniowego wypadu, natomiast tak zwane wycieczki półdniowe miały horrendalne ceny w porównaniu z tym, co oferowały (przyk
... read more