8 kwietnia - Rzym Wyjazd byl nagly i niespodziewany. Jedziemy na pogrzeb papieza. Bardzo chcialam tam byc tego dnia, bo odkad pamietam to wlasnie Jan Pawel II byl papiezem, czlowiek wyjatkowy i Polak .... Na poczatku myslalam, ze to takie nierealne. Ale warto dzielic sie swoimi marzeniami, bo po chwili narzekan, ze chcialabym tam sie znalezc znalazla sie osoba, ktora tez chce jechac i szybko zaczelysmy wszystko zalatwiac. Podroz nie wydawala sie dluga i warto bylo poejchac. Myslalysmy po drodze jak to bedzie kiedy znajdziemy sie na Placu sw. Piotra, wsrod tylu ludzi i, ze ci wszyscy ludzie przyjechali do jednej osoby..... kiedy zaczeto nas zasypywac sms'ami "trzymamy kciuki zebyscie dojechali jak najdalej", "Rzym zamkniety, nie dojedziecie, korki" itp. szczytem marzen bylo zeby dostac sie do Tor Vergata pod Rzymem. Juz zwatpilam, ze cokolwiek zobaczymy,
... read more