Advertisement
Published: June 17th 2015
Edit Blog Post
Pobudka była wcześnie bo o 5.45 rano. Wzięlyśmy autobus linii 142 o 7.30 do Stanmore, a potem metro do Westminster. Później już tylko ok 5 min piechotą na stacje St James Park, gdzie czekał na nas autobus wycieczkowy. Nie było wolnych miejsc obok siebie więc siedziałysmy jedna za drugą. Zapytalyśmy dwie kobiety, które wygladaly na kolezanki, czy nie zechciałyby usiąść razem, ale obie wolały siedzieć przy oknie. No i nie dziwię się. Jednak w drodze bardzo dużo ze sobą rozmawiały jedna odwracając głowę do tyłu a druga pochylala się do przodu by ją słyszeć!
W
Wimborne Minster byłyśmy tuż przed południem. Jest to malutkie miasteczko bo ma ok 7000 mieszkańców. Rozwój miasteczka sięga VIII wieku kiedy to święta Cithburga, siostra króla Ina założyła zakon Benedyktynow, który się szybko rozwinął i liczył 500 zakonnic. Zakonnice były wysłane do Niemiec by pomóc tam walczyć z poganami. Do dnia dzisiejszego Wimborne współpracuje z Benedyktynami z Ochsenfuhrt. Historycy uważają że obok zakonu był tam również klasztor. Popierają te tezę faktem że miasto w VIII wieku zostało nazwane Wimborne „Mynster” co oznacza: klasztor nad rzeką Win (obecnie rzeka nazywa się Allen). Zakon został doszczętnie zniszczony w 1013 roku i nigdy go
Wimborne Minster
Zegar astronomiczny z XIII wieku nie odbudowano.
W XII wieku, w tym miejscu powstał nowy kościół Minster, ktory był następnie wielokrotnie remontowany i rozbudowywany. Najstarsza część budynku utrzymana jest w stylu architektury normańskiej i gotyckiej. Mieści się w niej
m. in. grób króla Wesseksu Ethelreda oraz księcia Somersetu Johna Beauforta, pradziadka króla Henryka VII.
Wimborne Minister posiada bibliotekę ze starożytnymi książkami, saksońską skrzynię skarbów mającą więcej niż 1000 lat oraz znakomite organy, których piszczałki wydają głos w kierunku kongregacji.
Posiada również niesamowity zegar astronomiczny poprzedzający samego Kopernika oraz Quarterjack - wyrzeźbiona figurę grenadiera. Zegar jest połączony z Quarterjack’em, który uderza w dzwony co każdy kwadrans, a można go zobaczyć na północnej ścianie kościoła. Zegar powstał ok. 1320 roku i był prawdopodobnie zrobiony przez mnicha z Glastonbury Petera Lightfoot. W 1593 roku zegar zostal przeniesiony z wieży centralnej do do wieży zachodniej, gdzie pozostał do dzisiaj.
Bedac w Wimborne zobaczylysmy również „
Wimborne Model Town & Gardens”. Miasteczko, wybudowane ponad 50 lat temu, zachwyca jakością wykonania modeli i dokładnością odwzorowania detali. Podobno olbrzymią atrakcją Wimborne Model Town & Gardens jest model kolejki, która pędzi po torach, przywołując ducha dawnej Anglii, ale my nie miałyśmy możliwości by to zobaczyć. Natomiast miałyśmy
szczęście i nie płaciłysmy wstępu ponieważ każdego roku, w drugi weekend czerwca odbywa się w Wimborne Minster prawdziwe święto angielskiej kultury ludowej – Wimborne Minster Folk Festival, i wejście było za darmo.
Jedną z głównych atrakcji Wimborne Minster jest
Wimborne Market, którego nie miałyśmy szans zobaczyć, ponieważ było zamknięte ze względu na festival. Market założony zostal w 1855 roku przez Thomasa Ensora, który dostrzegł, że z dynamicznym rozwojem kolei, jaki przypadł na tamte czasy, wiąże się wiele możliwości i postanowił, że postara się je wykorzystać. Zakupił zatem wiele ziem otaczających dworzec kolejowy w Wimborne i otworzył w tym miejscu targ, na którym sprzedawano przede wszystkim zwierzęta transportowane właśnie pociągami. W pewnym okresie targ w Wimborne był największym tego typu targiem w tej części Anglii!
Z biegiem czasu charakter targu zmieniał się, pojawiało się coraz więcej sprzedawców oferujących świeże owoce, warzywa, kwiaty i inne produkty pochodzące z farm. Wtorek stał się wówczas głównym dniem targowym w Wimborne. Okres drugiej wojny światowej i późniejsze lata przyczyniły się do spadku popularności targu, jednak już w latach 90-tych ubiegłego stulecia Wimborne Market na nowo zaczął się rozwijać. Obecnie jest to największe targowisko na południu Anglii. Wimborne Market jest czynny od
piątku do niedzieli.
Nadszedł czas, by wrócić na parking, gdzie czekał autobus, by nas zawieźć do pięknego, nadmorskiego miasta jakim jest Weymouth.
Advertisement
Tot: 0.083s; Tpl: 0.011s; cc: 17; qc: 28; dbt: 0.0406s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1;
; mem: 1.1mb