Page 2 of tuitam Travel Blog Posts


North America » United States » Illinois » Chicago July 24th 2011

Po tak krotkiej nocy ciezko bylo wstac rano w niedziele. Ale nie ma nic lepszego niz aktywny wypoczynek tak wiec juz o 7.30 powoli zweklismy sie z lozka aby o godz. 9tej spotkac sie z w. Krzyskiem. Zawiozla nas Kelly razem z Bryanem. Pogoda sie troche popsula, padal deszcz ale nadal bylo dosyc cieplo. W. Krzysiek nas odebral i pojechalismy do Starbucksa na najbardziej popolurna kawe w Ameryce. Jadzia bardzo lubi kawe, szczegolnie Latte z duza iloscia mleka. Mnie rowniez smakuje, chociaz pije ja ogolnie rzadko. Wujka Krzyska nie widzielismy bardzo dlugo. Trudno mi teraz dokladnie okreslic czas kiedy sie widzielismy ostatni raz, ale to wlasnie dzieki wujkowi mamy nadal w domu nagrania na kasetach VHS z naszego dziecinstwa - z czasem coraz bardziej usmiechamy sie w duchu na sam widok nas, takich malych - niesamowite ... read more
Barbecue
Daniel grilled wonderfully!
So many different kinds of salads

North America » United States » Illinois » Chicago July 23rd 2011

I tak nastala sobota. Troche luzniejszy dla nas dzien poniewaz dopiero na popoludnie mielismy plany. Po sniadaniu pojechalismy w odwiedziny do Wujka Mariana. Kelly nas do niego zawiozla, a wujek czekal juz na nas. W salonie na glownym stole rozlozone byly drobne rzeczy, ktore od nas dostal z Polski: album ze zdjeciami z jego ostatniego pobytu w Polsce, szalik polskiego kibica oraz krakowska podkoszulka. Wujek lubi miec takie rzeczy przy sobie poniewaz w kazdej wolnej chwili moze do nich wrocic. Mozna latwo zauwazyc iz takie drobne upominki potrafia przywolac wiele wspomnien. Wujek bardzo sie ucieszyl ze przyjechalismy do niego. Pokazal nam czesc swojego domu ktorej ostatnim razem nie zdazyl: kuchnie oraz jeszcze jeden pokoj, gdzie znajdowal sie kominek. Nad kominkiem wujek wskazal nam swiatecznego balwanka, ktory po dotknieciu spiewal swiateczna amerykanska piosenke. Wspomnial nam ze w ... read more
Trybuny
Break
Beer Man

North America » United States » Illinois » Chicago July 22nd 2011

Budze sie o 6 rano i nie moge zasnac, nie chce mi sie wogole spac. To wcale do mnie nie podobne, tymbardziej ze wstawanie rano do pracy na godz 10 jest dla mnie codziennym wyzwaniem. Ale przynajmniej mam wiecej czasu na napisanie bloga gorzej bedzie wieczorem gdy mnie zlapie zmeczenie. Calym sednem jet lagu jest to ze ciale jest zmeczone i chce odpoczac ale glowa mowi ze jeszcze nie mozesz spac bo jest dzien i to wytwarza to dziwne uczucie. Rano po sniadaniu za oknem pojawily sie wielkie czarne chmury, ktore wisialy nad przedmiesciem i zblizaly sie szybkim tempem. Wsrod ciemnych chmur widac bylo takze dziwny i niespotykany przeze mnie kolor zielony - ktory oznacza ze mozliwe jest tornado. Nastepnie nadszedl bardzo silny wiatr i chwile pozniej mocny, gwaltowny dzien. Okazalo sie ze to jednak nie ... read more
with the wind in the hair
Jadi had the best place
Buildings in the sky!

North America » United States » Illinois » Darien July 21st 2011

Pierwszej nocy spalismy bardzo dlugo i bardzo dobrze. Cindy i Kelly stwierdzily ze jesli nie wstaniemy z Jadzia przed godz. 11 to nas obudza, ale udalo nam sie otworzyc oczeta jakos kolo 10.20 :) Temperatura tak jak dzien wczesniej byla wysoka okolo 95 st F. czyli bardzo goraco. Zjedlismy sniadanie, a poniewaz nie wiedzielismy czy dopadnie nas wieksze zmeczenie po zmianie czasu czy nie, dlatego ten dzien mielismy spokojniejszy. Cindy zaproponowala zebysmy pojechalismy 'na sklepy' do oddalonego o 20 min drogi centrum handlowego. Jadzi sie pomysl spodobal a i ja nie mialem nic przeciwko. Odwiedzilismy przerozne sklepy od znanych w Polsce marek do takich o ktorych nigdy nie slyszelismy. Co bylo dla nas bardzo mile to za kazdym razem gdy sie wchodzi do sklepu - nawet tych najwiekszych - sprzedawcy od razu sie witaja i pytaja ... read more
At Starbucks with refreshing ice coffee
Girls shopping
PICT0014

North America » United States » Illinois » Chicago July 21st 2011

Samolot z Warszawy mial opoznienie jedyne 20 minut. Nie jest to wiele, jednak patrzac z naszej perspektywy gdzie w Paryzu mielismy tylko 60 min na tranzyt - mialo to ogromne znaczenie. Lotnisko w Paryzu jest olbrzymie. Mielismy z Jadzia mapke lotniska i wiedzielismy w ktora strone mamy sie kierowac. Niestety czasu bylo coraz mniej a niczego nie dalo sie przyspieszyc. Jest godzina 10.40, samolot startuje 10.30 a my dopiero przeszlismy przez sprawdzenie podrecznego bagazu. Zaczelismy biec, a nasz Gate E42 byl na samym koncu sali. Bieglem caly czas w tamta strone a Jadzia nie mogla biec poniewaz przy przechodzeniu przez punkt kontrolny musiala sciagnac pasek od spodni, przez co spadaly jej spodnie :)) na szczescie AirFrance czekal na wszystkie osoby ktore byly odprawione. Nie lecielismy jeszcze nigdy tak duzym samolotem. Nowoscia dla nas bylo rowniez to ... read more
PICT0005
PICT0001
Jadi and W.Marian

Europe » Poland » Lesser Poland » Kraków July 18th 2011

I tak właśnie zaczynam z Jadzią naszą największą jak dotąd przygodę: odkrywanie Ameryki, ale przede wszystkim jedziemy, aby poznać bliżej naszą rodzinę, która osiedliła się tak daleko od Polski z wielu przyczyn. Chcielibyśmy się z Jadzią podzielić z Wami tym ważnym dla nas wydarzeniem, dlatego zapraszamy do odwiedzania tego blogu, w którym będziemy się starać na bieżąco informować o wszystkich naszych wrażeniach i odczuciach. ... read more




Tot: 0.125s; Tpl: 0.005s; cc: 8; qc: 68; dbt: 0.0679s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.2mb