Dzien 25 (24.10.2007) Musze zaczac od tego, ze dostalam dzis pierwsza oenzetowska przesylke!!! Grazynko, dziekuje bardzo. Dostalam swieze gazety - swieze, bo zajelo im tylko tydzien, zeby do mnie dotrzec. Serdecznie dziekuje i polecam sie na przyszlosc! Czy mam podac raz jeszcze adres?! A poza tym, skonczylismy juz na szczescie 4-dniowa dyskusje, pod koniec zrobilo sie naprawde ciezko. Ostatnie pol dnia poswiecone bylo na pytania lokalnych prawnikow, ktorzy przy kazdej okazji podkreslali, ze trybunal powinien osadzic bande czworga (!) mimo, ze nie zyje i Amerykanow, a jezeli juz maja byc sadzeni tylko khmerzy, to bez obcej obecnosci, no bo i po co cudzoziemcy do czegos, co rozgrywa sie miedzy samymi khmerami? A poza tym zadawali pytania, na ktore odpowiedzi padly juz w trakcie dyskusji, wszystko trzeba bylo tlumaczyc albo na khmer, albo na angielski, co powodowalo,
... read more