Relacja z granicy Birmansko-Tajlandzkiej


Advertisement
Thailand's flag
Asia » Thailand » Western Thailand » Sangkhlaburi
March 25th 2009
Published: March 25th 2009
Edit Blog Post

Mowi sie, ze na terenie Tajlandii zyje okolo poltora miliona uchodzcow z Birmy oraz 140 tysiecy zyje w 9 obozach dla uchodzcow mieszczacych sie wzdluz lini granicznej.

Od 25 lat ludnosc Birmy stawia czola represjom militarnym jako wynik nieustajacych konfliktow politycznych. W Birmie wyodrebnic mozna ponad 100 roznych grup etnicznych co sprawia, ze Birma jest panstwem o najwiekszym spolecznych zroznicowaniu. Kiedy przyjechalam do Sangkhlaburi nie bylo latwo zalapac o co tu wlasciwie chodzi i kto jest kim i skad! Na terenie Tajlandii wiekszosc uchodzcow z ktorymi pracujemy albo mamy do czynienia to ludnosc z plemien - Karen, Kachin, Mon, Rakhine. Oprocz tego mozna wyszczegolnic Shan, Chin, Kayan, Rohyinga. Kazde z grup etnicznych posluguje sie innym jezykiem co sprawia komunikacje znacznie utrudniona. Obecnie niestety nie mamy tlumacza przez co moja praca dotyczaca wywiadow srodowiskowych zostala wstrzymana i nikt nie wie jak dlugo - nikt sie tym nie przejmuje bo w Tajlandii nie ma co sie stresowac. Ludzi borykaja sie z problemami odmiennymi niz swiat zachodu. Fakt, ze nie ma tlumacza wiec nie jest stresem bo jak bedzie tlumacz to wtedy zadanie bedzie wykonane. Podoba mi sie Tajskie myslenie;-))

Jest tu jedno z moich ulubionych miejsc P Guest House w ktorym zostaje czesme na noc albo przychodze poplywac w jeziorze. Pracuje tu bardzo mily koles, zajmuje sie obsuga gosci i wlasciwie wszystkim po trochu ale glownie jest kelnerem wlasciwie. Ktoregos dnia siedzialam sobie przy piwku z kolega, ktorym zajmuje sie tym samym co ja jakkolwiek pracuje dla innej organizacji, az tu nagle mily koles z obslugi jakos sie do nas przylaczyl. Poniewaz byl chyba nieco 'wciety' tzn. nieco bardziej otwarty niz zwykle, zaczac opowiadac nam swoaja historie. Pochodzi z Birmy i uciekl z kraju prawie rok temu przerywajac edukacje. Cos spowodowalo, ze podjal ta decyzje jednak nie chcial powiedziec dokladnie co. Po tym jak zapewnilam go , ze moze zawsze sie wygadac bo my wiemy jaka jest sytuacja i o co chodzi i ze jestesmy tu po to zeby w jakikolwiek sposob pomoc, zaprosilam go do naszej wioski, zeby zobaczyl co wlasciwie my tu robimy. Prawda jest, ze Tajska ludnosc nie zawsze przepada za migrantami z Birmy dlatego tez odbija sie to na nas niekiedy - zagraniczni przyjezdzaja i wtracaja nosa w nie swoje sprawy. Coz, zawsze tak juz jestze sie wszystkim nie dogodzi. Tak czy siak koles na drugi dzien chyba czul sie nieco nieswojo, ze tak sie otworzyl mowiac nam o swoich prywatnych sprawach tak czy siak zapytal mnie czy nadal moglby odwiedzic nasz projekt - tzn nasza wioske. Cale szczescie miesci sie ona na terenie Sanghklaburi bo inaczej nie moglby on nas odwiedzic bo jest on posiadaczej jednej z tych kart, ktore upowazniaja go do zycia i pracy tylko i wylacznie na terenie miasteczka - nie moze pojechac nigdzie dalej.

Niewyobrazalna sprawa jest zniewolenie pod jakimkolwiek wzgledem.

Na terenach przygranicznych dzieja sie niesamowite historie. Handel opium grozacy smiercia, mega korupcja wszedzie, zmuszanie do pracy niczym niewolnictwo, slyszalam tez ze mozna KUPIC dziecko juz za 10 tysiecy BAHT (1funt brytyjski=okolo 50 BAHT), prostytucja.

Slyszalam tez ciekawa historie o pewnej osadzie w Birmie (niedaleko nas) gdzie nie ma studni i lokalna ludnosc musi pobierac wode z bardzo daleka. Zainteresowala sie tym babka, ktora wspolpracuje tez z nami, zebrala fundusze i chce wybudowac tym ludziom studnie, zeby mieli latwy dostep do czystej wody. Niestety wladze sie nie zgadzaja, ingerencja zagranicznych (tajkich) 'obcych' nie jest mile widziana. Sprytna babka wiec, postanowila zwrocic sie do pobliskich mnichow i cala akcje z woda 'podlaczyc' pod dzialalnosc religijna! Jest szansa, ze to przejdzie;-) Okaze sie kiedy sie okaze;-)

Historyjek roznych jest pelno wokol. Jesli Was to interesuje bede klikac rozne zaslyszane rewelacje i sensacje.

Pozrowienia!!

Buzi buzi

Advertisement



Tot: 0.366s; Tpl: 0.01s; cc: 11; qc: 65; dbt: 0.135s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.1mb