Slon Z Trzema Glowami


Advertisement
Thailand's flag
Asia » Thailand » Western Thailand » Erawan NP
July 7th 2007
Published: July 7th 2007
Edit Blog Post

Prowincja Kanczanaburi jest trzecia pod wzgledem wielkosci i moze sie pochwalic jednym z najlepiej zachowanych ekosystemow w Tajlandii. Erewan National Park, w ktorym znajdja sie wodospady o tej samej nazwie powinien znalezc sie na liscie kazdego szanujacego sie backpackera. Wodospadow jest siedem, kazdy na innej wysokosci, a zeby dotrzec do ostatniego, trzeba pokonac dosc stroma i bardzo sliska droge (ze wzgledu na wysoka wilgotnosc powietrza w dzungli kamienie zawsze pozostaja mokre). Jezeli to- dobre buty ecco czy merrela staja sie obowiazkowe. Co prawda ja dotarlem tam odziany w obuwie typu japonki, co po kilku godzinach marszu zamienilo moje stopy w niewypaly z WW2😉

Miejscowa legenda glosi, ze docierajac do siodmego z wodospadow (polozonego najwyzej i jednoczesnie najwyzszego) powinnismy spotkac w okolicy Erawana -3 glowego slonia (??) wiozacego na swym grzbiecie Boga Hindu- Indre. Niestety nie bylo nam dane doswiadczyc uszatego olbrzyma, gdyz cala ekipa z wyjatkiem jednego zatrzymala sie na wysokosci 5go wodospadu. Reg (Liverpool😉, jedyny ktory dotal do 7ki w pojedynke pozaluje tej decyzji na baaardzo dlugo, bo nie kazdy z nas bedzie mogl sie pochwalic ucieczka przed rozdraznionym stadem malp i kilkumetrowym skokiem ponad kilkunastometrowym wawozem. Malpy- prawdopodobnie makaki (Reg nie zna sie na malpach podobnie jak ja na ludziach😉) , ktore z pozoru wydawaly sie pluszowymi maskotkami na baterie okazaly sie sfora szczerzacych zeby potworow, ktore nie odpuscily poscigu do momentu, w ktorym Regie pobil swiatowy rekord w skoku w dal.

Wracajac do wodospadu, to stojac w bezruchu u jego stop otrzymujemy bonus od natury w postaci darmowego peelingu calego ciala w wykonaniu setek malych rybek, ktore znajduja jakas perwersjna przyjemnosc w pozeraniu naszego zuzytego naskorka.


Do naszego plywajacego domu wrocilismy juz nie Roburem a kajakami (250 baht, okolo 3.5 funta za 2h splywu). Zabawa byla przednia, jednak w moim wypadku albo raczej w moich genach zapisany jest specyficzny balans wrazen, wiec zeby nie zaburzyc funkcjnowania mojego mozgu i zbic poklady serotoniny przed samym mostem zaliczylem wywrotke bezpowrotnie tracac cyfrowke😞((


Additional photos below
Photos: 6, Displayed: 6


Advertisement



Tot: 0.045s; Tpl: 0.015s; cc: 8; qc: 24; dbt: 0.0214s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1mb