italian_living4.


Advertisement
Italy's flag
Europe » Italy » Piedmont » Turin
February 10th 2010
Published: February 10th 2010
Edit Blog Post

Mam dzis troche na pienku z rozowa strzala. Zawiozla mnie bezpiecznie w poludnie do szkoly, przetrasportowala mnie przez sloneczny Turyn, robilysmy zdjecia, a gdy o 18.00 skonczylam zajecia, w tylnim kole nie bylo ani podmuchu powietrza. Szybko rozwazylam opcje i doszlam do wniosku, ze zostawienie roweru w szkole nic nie da i biorac pod uwage, ze nie pada i nie jest bardzo zimno, przejde 10 km do domu, a w sobote oddal rower do naprawy. Nota bene, pekla wlasnie ta opona, ktora wymienilam, a sparciala przednia trzyma sie bez zarzutu. Szlam wiec i szlam, opona powoli tracila ksztalt i rower zaczal podskakiwac. Po godzinie bylam w polowie drogi i juz potwornie znudzona. Dla relaksu postanowilam zaglebic sie w male uliczki i najwyzej zgubic, zanim trafie do domu, a tam natychmiast znalazlam serwis rowerowy. Porzucilam wiec rozowa strzale i mam nadzieje, ze jutro po zajeciach bede ja mogla odebrac. Zaladuje kilka zdjec z trasy do szkoly i to bedzie dzis na tyle. Po drodze minelam wiecej biegajacych ludzi, niz w Warszawie widze przez rok. Joggingowali sobie wzdluz Padu, a na rzece trenowali wioslarze (swoja droga, wariactwo, biorac pod uwage, ze jest kolo zera).

Ah, przypomnialam sobie, ze dzis szkola zafundowala nam przezycie zawierajace w sobie wszystkie najgorze cechy utozsamiane z ONZ. Mielismy bowiem prezentacje biblioteki naszego instytutu. Przyszla ladna dziewczynka i jakis pan. Na poczatek powiedzieli, ze choc biblioteka stanowi czesc naszej instytucji, to jest polozona gdzies daleko, trzeba przejsc na druga strone 6 pasmowej drogi, potem obejsc jeziorko, potem skrecic w lewo za trzecim drzewem. A jak juz dotrzemy tak, to dopiero polowa sukcesu, bo powiedziano nam, ze drzwi do biblioteki sa zawsze zamkniete i jak sie chce przyjsc, to trzeba wypelnic formularz. Potem pan pokazal nam naprawde swietne bazy danych, ktorymi dysponuje biblioteka, ale hasla do nich dostaniemy moze jakos w przyszlym tygodniu. Jednak dostep do baz bedziemy mieli tylko z 6 komputerow, ktore stoja w szkole. A nie nawet z wlasnych laptopow zalogowanych w szkole. Zeby zamowic ksiazke, trzeba wypelnic skomplikowany formularz, a pozycja dotrze do nas - jak dobrze wypelnimy - za dwa dni. Ksiazek nie mozna jednak wynosic poza teren kampusu. Mozemy z nich korzystac tylko na miejscu, tj. od poniedzialu do piatku od 9.00 do 19.00, a zajecia mamy do 18.00. W weekendy zarowno campus, jak i biblioteka zamkniete. Pojawil sie plan napisania petycji w tej sprawie, ale zanim trafi ona do Sekretarza Generalnego ONZ i Rada Bezpieczenstwa wyda rezolucje, mozemy juz skonczyc studia.


Additional photos below
Photos: 9, Displayed: 9


Advertisement



11th February 2010

To jest mój instytut
Fajny masz ten instytut. Ten błękit, ta zieleń... tylko wejścia nie widać.

Tot: 0.128s; Tpl: 0.012s; cc: 10; qc: 28; dbt: 0.0952s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.1mb