NORWEGIA: Smieciarzem byc:-)

---

Pisze krotko bo czasu na necie malo. Wybaczcie ta dluga cisze ale tyle sie dzieje, ze naprawde mnie ani do netu, ani wlaczania telefonu nie ciagnie. Od przyjadu pracowalam juz jako malarz, tokarz, zbieracz truskwek, zdejmowalam dachowki z dachu itd. Wczoraj wrocilam z najfajniejeszej pracy w zyciu:-) Sprzatalam po najwiekszym w Norwegii festiwalu rokowym. Mnostwo kapel, tlumy ludzi, wszystko w gorach na rozleglych lakach. Jak wkroczylismy z ekipa na teren , zastalismy totalne pobojowisko - w morzu blota, rozbryzganego zarcia, plastikowych butelek i torebek foliowych pietrzyly sie sterty namiotow, ciuchow, butow, karimat, plecakow, spiworow itd,itd. Po placu boju jezdzila wielka ciezarowa - zgniatarka a my wrzucalismy do niej caly ten sprzet jak lecialo. Nie musze Wam mowic jak w sercu sciskalo gdy slyszalam zgrzyt zgniatanego sprzetu wartego setki a nawet tysiace koron! Norweska mlodziez kupuje wypasiony sprzet tylko na ten festiwal a potem wychodza nawaleni i zostawiaja doslownie WSZYSTKO! Cale namioty z zawartoscia - plecakami, ciuchami, spiworami, telefonami, mp3 playerami, kosmetykami a takze zuzyymi kondomami, podpaskami i wymiotami oraz roznymi innymi rzeczmi, ktore trudno sobie nawet wyobrazic. Tak wiec poza kasa za godziny pracy oraz ta znaleziona na ziemi, kazdy z nas nazbieral mnostwo bonusow (tyle, ile zdolalismy udzwignac, reszta wyladowala w brzuchu ciezarowy:-( Wsrod moich zdobyczy sa miedzy innymi 2 kurtki, windstoper, torba podrozna, kilka fajnych bluz i t-shirtow, duzo wypasionych karimat, 5 namiotow, 2 samopompujace sie maty, rozne ladowarki, kable, sombrero, fletnia pana a nawet stroj do nurkowania i kombinezon narciarski:-) Bylam z super ekipa - z Kaska, Krzychem, jego bratem Jarkiem oraz Paczkiem, ktory osladzal nam kazda chile spedzona razem:-). Mielismy nocleg i wyzywienie za free, a w namiotach znalezlismy tyle alkoholu ze starczylo z nawiazka na kazdy wieczor:-) Zebralismy tez mnowstwo butelek, ktore po festiwalu sprzedalismy z niezlym zyskiem. I jak tu mozna cokolwiek w zyciu planowac? Czy gdy bronilam sie 3 tygodnie temu, przypuszczalam, ze z tytulem mgr zostane smieciarzem:-)?

---

Photos

Na truskawach
Lensvik

Comments

[anonymous]

Adela kocham Cie, jestes najlepsza!!!