balkan_road_7
July 27th 2010 Poszukujac komfortu, w Gjirokaster spalismy w bed& breakfast prowadzonym przez urocza pare, ktora zaprosila nas na wieczorna herbatke i pogaduszki. Okazalo sie, ze dom, w ktorym mieszkamy ma 200 lat i byl ich prezentem slubnym - nie 200, ale jakies 30 lat temu, a angielskiego nauczyli sie podczas takich wlasnie pogaduszek z turystami. A napar ktory nam zaserwowali, to albanska gorska herbata - nie
... read more