mam wrazenie, ze Tokyo to jeden wielki neon! szybko mozna sie tu zmeczyc, ciaglymi swiatlami, muzyka, automatami. na szczescie w okolo jest wiele parkow, w ktorych z przyjemnoscia sie odpoczywa, siedzac na lawkach, pijac mrozona herbate. co kilkaset metrow mozna znalezc swiatynia szintoistyczna, badz buddyjska, badz wersje posrednia. swiatynie zawsze otoczona sa drzewami, panuje tu cudowna cisza, choc znajduja sie nawet przy najbardziej glosnych ulicach. Tokyo jest meczace, to widac nawet po jego mieszkancach, ktorzy wykorzystuja kazdy moment, zeby choc na chwile zasnac. metro i pociagi sa jakby naturalnym miejscem odpoczynku. w metrze nie wolno rozmawiac przez tel, a ludzie rozmawiaja ze soba prawie szeptem, reszta spi. ale Tokijczycy spia rowniez w parkach, w czasie przerwy na lunch, po zjedzeniu obiadu poki jeszcze maja miejsce przy stoliku, czekajac w kolejce do kasy, naprawde wszed
... read more