Trekking wokol Kalaw


Advertisement
Burma's flag
Asia » Burma » Mandalay Region » Kalaw
September 6th 2007
Published: October 3rd 2007
Edit Blog Post

Trzeci dzien trekkinguTrzeci dzien trekkinguTrzeci dzien trekkingu

Widok z naszego domku bez okien...
Od rana pogoda nie zaprasza do wyjscia na zewnatrz. Leje deszcz. Z odruchem wstretu ubralismy nasze przemokle, zablocone budziory. Droga byla jeszcze w gorszym stanie niz niz wczoraj. Najzwyczajniej w swiecie sie rozpuscila. Szlismy po kostki w kaluzach i lepistej mazi.Czasami trudno bylo oderwac buta, tak sie zasysal.Cale szczescie , ze przewodniik znal skrot do nastepnej wioski wiec ze wzgledu na fatalne warunki pogodowe postanowilismy z niego skorzystac.Na miejsce przybylismy kilka godzin wczesniej. Nowi gospodarze podarowali nam poddasze w swoim jeszcze niewykonczonym domu bez okien. Podloga nie sprawiala wrazenia bezpiecznej, wykonana byla w calosci z bambusa, ktory przy kazdym kroku skrzypial i uginal pod ciezarem ciala. Lalo bez chwili przerwy. Nie mielismy za bardzo okazji zeby poszwedac sie po wiosce i przyjrzec sie jej mieszkancom, za to kilka ciekawskich dzieciakow zakradlo sie, by przyjzec nam. Reszte dnia spedzilismy grajac w karty. Moje przeziebienie przybralo postac chronicznego kaszlu, smarkania i wysokiej goraczki. Mam przeczucie, ze to koniec mojej wyprawy...

Advertisement



Tot: 0.095s; Tpl: 0.009s; cc: 9; qc: 55; dbt: 0.0659s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.1mb