Dzien minus21


Advertisement
Cambodia's flag
Asia » Cambodia » South » Phnom Penh
December 8th 2007
Published: December 10th 2007
Edit Blog Post

Weekend… Nalaldowany po brzegi. Ostatni weekend w PP. Na poczatku pazdziernika wydawalo sie, ze mam jeszcz tyle czasu iz daze wszystko zrobic, a teraz okazuje sie, ze trzeba sie spieszyc, a i tak trudno bedzie wszystko zobaczyc.

W piatek zaczelismy od chinskich klusek, bo propozycja rosyjskiej restauracji w PP jakos nam nie podeszla. Wpadlismy tam jednak na chwile, tylko po to, zeby sie przekonac, ze jedzenie gdzie indziej bylo dobrym pomyslem. Droga jak na lokalne warunki knajpa wygladajaca jak restauracja w Polsce C, a w karcie barszcz, salatka burakowa i na stole ciepla Stolicznaja, a do tego khmerska obsluga. Efekt Stolicznajej byl taki, ze z Elsewhere, gdzie potem byla impreza musielismy ewakuowac Forest w trybie naglym o 1.30, bo jakos jej w tym upale nie posluzyla. Akurat w ten wieczor, ktory mial byc poczatkiem celebracji mojego wyjazdu bylibysmy pewnie skonczyli w Heart of Darkness, bo klimat byl sprzyjajacy, ale jako ze trezba bylo wracac do domu, to skonczylo sie na ogladaniu pirackiej kopii musicalu Hairspray. Otworzyl sie dzieki temu przed nami nowy wymiar kinematografii: do dyskusji o przewaze lektora nad dubbingiem mozemy dodac nastepujace zjawisko: kupione na markecie za 2 dolary dvd nagrane z kina, z napisami robionymi w Kambodzy, ktore nie dosc, ze tlumacza co drugie zdanie, to tlumacza je nie zawsze z sensem, a na dodatek kreatywnie pod wzgledem zlowotworczym - piszac na przyklad ‚pictor‘ zamiast ‚picture‘, no i klasyk ‚know‘ zamiast ‚no‘.

W sobote rano pobieglismy do palacu krolewskiego, ktory otwieraja - jak wszystko tutaj o swicie, a zamykaja na lunch juz o 11.30. Zastanawialam sie nad tym wczesnym wstawaniem tutaj i musze przyznac, ze kazde inne rozwiazanie jest w tutehszych warunakach perwersja. No bo jak inaczej wytlumaczyc zachowanie kogos, kto rano dlugo spi, wkurzajac sie, ze na ulicy jest juz glosno, a do pokoju zaglada swiatlo, a w nocy zamiast spac, to pali swiatlo i halasuje? Nie ma to najmniejszego sensu. Pobieglismy wiec do palacu, ktory sam w sobie nie jest moze cudem swiata, ale wart jest obejrzenia, szczegolnie, ze przejezdza sie kolo niego prawie codziennie, podczas swiat jest w nocy pieknie oswietlony i ciekawi czlowieka, co jest w srodku. No i pierwsza rzecza, jaka zobaczylismy w srodku byl secesyjny pawilon z zelaznymi zdobieniami, bardzo europejski w stylu, chlapniety na srodku dziedzinca palacu. Plac. Okazalo sie, ze jest to pawilon uzywany przez Eugenie - Napoleona III w Egipcie podczas celebracji z okazji otwarcia Kanalu Sueskiego. Potem cesarz w swej laskawosci postanowil podarowac Kambodzy, jako ze tutaj najmniej pasuje i elegancko bedzie rdzewial od wszechobecnej wilgoci. Cala akcja udala sie o tyle, ze emblemat 'N' na froncie pasuje zarowno do Napoleona, jak i do Norodoma - tutejszego krola. Z innych atrakcji, w Palacu mnostwo jest frywolnych lewko-pieskow z postawionymi ogonkami, Srebrna Pagoda, gdzie podloga wykladana jest plytkami - nomen omen - srebra. Atrakcja tez bylo spotkanie glownego Prokuratora ECCC - Kanadyjczyka z rwandyjska zona i dziecmi, ktorego tego samego wieczora spotkalysmy z Forest w klubie. Wzruszylysmy sie straszliwie, ze zabiera swoja zone poplasac w sobote, gdzie otoczeni sa na parkiecie wianuszkiem lokalnych prostytutek, a jego ochroniarz lypie na wszystkich spod oka.
Kanadyjski prokurator z rwandyjska zona i libanskim ochroniarzem w kambodzanskim klubie.


Additional photos below
Photos: 5, Displayed: 5


Advertisement



11th December 2007

this is crazy
are you acting in "Apocalypse Now pt.II" PP? seems like you do. "Cheap Holiday in other people's misery"-sang Johny Rotten and the Sex Pistols in "Holidays in the Sun"... regards, mag

Tot: 0.73s; Tpl: 0.015s; cc: 12; qc: 62; dbt: 0.3355s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.1mb