London Walk from Trafalgar Square to Big Ben


Advertisement
United Kingdom's flag
Europe » United Kingdom » England » Greater London » Westminster
January 10th 2015
Published: January 11th 2015
Edit Blog Post

Dzisiejszą wycieczkę zaczęłam od serca Londynu. Zastanawialiście się kiedyś gdzie ono może być? Ja się nie tylko zastanawiałam, ale go odnalazłam. Jest to miejsce z którego są liczone odległości do innych miast, krajów czy odleglość do księżyca:-) a znajduje się tuż za pomnikiem króla Charles I na Trafalgar Square. Dlaczego akurat to miejsce zostało wybrane na ten szczególny cel? Bynajmnie, nie dlatego, że znajduje się geograficznie w centrum Londynu. By poznać prawdziwy powód musimy cofnąć się o 700 lat do czasów panowania króla Edwarda I. W 1290 r król Edward był w Szkocji na ważnej misji i oczekiwał na przyjazd swojej żony królowej Eleonory. W drodze do Szkocji Eleonora się pochorowała i bardzo szybko zmarła w okolicach Lincoln. Ciało zmarłej królowej musiało zostać przewiezione z Lincoln do Westminster Abbey, aby ją tam pochować. Po jej śmierci król, głębokim żalem ogarnięty, postanowił postawić 12 pamiątkowych krzyży w miejscach gdzie robili postój przewożąc ciało królowej w drodze do Londynu. Ostatnim przystankiem był właśnie Trafalgar Square. Najpierw oryginalny krzyż stał w miejscu gdzie obecnie mieści się pomnik króla Charles I. Teraz jest tam tylko tablica pamiątkowa mówiąca, że "kopia krzyża stoi przed stacją metra Charing Cross ale odleglości z Londynu są nadal mierzone z miejsca gdzie kiedyś stał oryginalny krzyż." Kopie krzyża, który stoi przed Charing Cross wykonano w 1863 r. Pozostały tylko trzy oryginalne krzyże w Geddington, Hardingstone i Waltham.



Jako ciekawostkę podam, że odleglość do Paryża to 257 mili (416,6 km), do Rzymu 1118 mili (1799.24 km), do Sydney 10500 mili (16 898.11 km) a na księżyc ok 240 000 (386 240 km)!



Nastepnie przeszłam się po Trafalgar Square, gdzie zobaczyłam dwie fontanny z interesującymi rzeźbami. Głównym punktem przyciągającym uwagę jest kolumna Nelsona, która mierzy 52 m. Na kolumnie są 4 plaskorzeźby z brązu, który został wytopiony z dział francuskich, zdobytych podczas bitw morskich, a zilustrowanych na tych plaskorzeźbach. Kolumnę otaczają 4 lwy.

Na północnej stronie Trafalgar Square wznosi się National Gallery. Jest to jedna z największych kolekcji malarstwa Europy Zachodniej. Miejsce zostało starannie wybrane w 1831 jako że głównym założeniem było iż ma być w centrum Londynu.

Następnie poszłam w stronę łuku triumfalnego, zwanego Łukiem Admiralicji (Admiralty Arch). Jest to łuk o trzech przejściach sklepionych wg projektu Astona Webba, stanowiący część pomnika ku czci królowej Wiktorii.

Kolejnym przystankiem były schody Duke of York. Kolumna jest zrobiona z granitu a pomnik z brązu.

Postanowiłam iść w kierunku Parliament Square. Po drodze minęłam Horse Guards Parade - na tym placu odbywają się parady i uroczystości.

Parliament Square. Tylko minęłam ten mini park w drodze do Westminster Abbey. Jest tam kilka pomników sławnych ludzi np. W.Churchilla czy N. Mandeli.

Opactwo Westminster Abbey zostało wybudowane przez Edwarda Wyznawcę, jednak ze względu na stan zdrowia nie mogł wziąć udziału w uroczystej konsekracji świątyni, jaka miała miejsce 28 grudnia 1065. Koronacja następcy Wilhelma Zdobywcy miała miejsce w dzień Bozego Narodzenia 1066. Tysiące ludzi jest pochowanych w opactwie. Od 1906 roku składa się tam tylko prochy. Jako ciekawostka: Ben Jonson - poeta - jest pochowany pionowo.

Poprawna nazwa Houses of Parliament powinna byc Pałac Westminsteru, który był rezydencją królów aż do 1040r. Jest to największa gotycka budowla na świecie. Posiada ponad 1000 pokoi i ponad 3 km korytarzy!











Następnie poszłam przez Victoria Tower Gardens gdzie widziałam The Buxton Memorial Fountain, wykonaną na zlecenie C.Buxtona a dedykowaną pamięci jego ojca i walczących z niewolnictwem. Poszłam na druga stronę Tamizy przez Lambeth Bridge i deptakiem doszłam aż do London Eye. Koło zostało otwarte w marcu 2000 r, jest wysokie na 135 m. W słoneczny dzień można zobaczyć panoramę Londynu na szerokość do 40 km. Widok musi być przepiękny. Z London Eye poszłam przez Westminster Bridge Bridge w strone Big Bena. Westminster Bridge został otwarty dla publiczności w 1862. Na końcu mostu wznosi się wieża z zegarem (96m), popularnie nazywana Big Ben a oficjalnie nazywa sie Elizabeth Tower. Big Ben to nazwa dzwonu, który waży aż 13,5 tony. Dzwon pęknął w 1859 r parę miesięcy po jego założeniu. Dzwon został odlany (zreperowany) ale w krótkim czasie pęknął ponownie i nigdy go już nie naprawiono. Podobno nazwa big Ben pochodzi od zdrobnienia imienia Benjamina Halla, galijczyka, który nadzorował prace nad zegarem.











Ostatnią atrakcją jaką chcę przedstawić jest mała, niepozorna wieżyczka (Westminster Tide Recorder). Mierzy ona głębokość wody w Tamizie. Można się wspiąć na nią i zobaczyć czytnik. Zwróćcie również uwagę na zdjęcie z głowami lwów wzdłuż Tamizy, które trzymią kółka w pyskach. Są one częścią systemu przeciw powodziowego, który mówi: "Kiedy lwy piją wodę wtedy Londyn jest w niebezpieczeństwie." Tzn, kiedy woda osiągnie tak wysoki poziom, że sięga lwich pysków wtedy metro oraz tunele na Tamizie zostają zamknięte i Londyn jest w wielkim niebezpieczeństwie. Obecnie nie jest to już takim problem ponieważ zbudowano specjalne Bariery na Tamizie, które regulują stan wody w rzece.

Powoli moja pierwsza wycieczka dobiegła końca. Jeszcze tylko przeszłam ulicą Whitehall w stronę stacji metra Charing Cross skąd wróciłam do domu.


Additional photos below
Photos: 37, Displayed: 25


Advertisement



Tot: 0.616s; Tpl: 0.017s; cc: 42; qc: 154; dbt: 0.4456s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.4mb