Jak tu jest pięknie! Musze nadrobić kilka dni bloga i w sumie mogłabym tylko zachwycać sie dzikim oceanem, podniebnymi sekwojami i przestrzenią. Chyba nigdy jeszcze tak bardzo nie podobało mi sie w Ameryce i absolutnie zachwycona jestem pomysłem tych wakacji i trasy na północ Kaliforni, gdzie nie ma palm ani filmowych gwiazd. A ze dzieci chwilowo ozdrowiały, o czym za chwile, to mogę sie rozkoszować. Mijamy po drodze dziesiątki camperów we wszystkich wielkościach, tzn od XL do XXXXL, pickupów z komicznie podniesionym zawieszeniem, harleyów z przyczepkami. Amerykanie przemieszczają sie razem z całym swoim dobytkiem. Wielkość pojazdów wydaje sie byc dostosowana do wielkości kraju. Samochód, podobnie jak koszulka, czapka, torba, czy dom ("Bernie!" albo "make America great again!") tez może stac sie nosicielm przeslania. Ze właściciel lubi broń "i l like coffee and guns", albo jest weter
... read more