Z Chengdu do Kangdingu wyruszylismy o 6:30. Po 8 godzinach jazdy autobusem w pieknej scenerii, wsrod coraz wyzszych gor, dotarlismy do celu. Cala droge towarzyszyly nam z jednej strony pionowa sciana, a z drugiej z reguly tez poionowa sciana + gorski potok. Droga, mimo ze waska, kreta i czasem zawalona jakimis odlamkami skal byla w dosc dobrym stanie. Kierowca tez jakos specjalnie nie szalal, przy kazdym wyprzedzaniu na ostrym zakrecie trabil dlugo (panuje tu taki przepis, ze przy wyprzedzaniu na zakrecie, ten ma pierwszenstwo, kto pierwszy zacznie trabic:). Kangding to miasto polozone w gebokiej dolinie, ze wszystkich stron otoczone wysokimi gorami. Na zachod od Kangdingu zaczyna sie juz wlasciwie Tybet. Mimo przewagi ludnosci Han, w Kangding bardzo wyrazne sa wplywy kultury Tybetanskiej. Mieszkancy sa znacznie bardziej wyciszeni od piskliwych Chinczykow. Rzadziej tez zdarzaja sie osz
... read more