balkan_road_3


Advertisement
Greece's flag
Europe » Greece » Thessaly » Meteora
July 23rd 2010
Published: September 7th 2010
Edit Blog Post

Proponuje jako podklad wlaczyc sobie w tle ten oto filmik z youtube naszego autorstwa, na ktorym niewiele widac, ale jest muzyka najbardziej autentyczna z mozliwych. A o okolicznosciach jego nakrecenia opowiem pozniej.



Po trzech dniach pobytu u supergoscinnych S. i V., musielismy opuscic Ateny i zaczac w koncu prawdziwy roadtrip. Bylismy zaopatrzeni w kanister oliwy, flaszke ouzo, greckiego piwa i wina od naszych gospodarzy, ktorzy kazdemu podarowali jego ulubiony trunek.

Z Aten wyjechalismy na tyle wczesnie, na ile bylo to mozliwe, biorac pod uwage, jak wymeczyl nas upal i zycie nocne. Jechala z nami moja przyjaciolka z USA, nazwijmy ja H., z ktora umowilam sie juz wczesniej, ze pojedzie z nami do Meteory, a potem wroci sobie busem do Aten z Ioanniny, podczas gdy my pojedziemy dalej na polnoc. Gdy jednak okazalo sie, ze Amerykanie nie potrzebuja wiz do Albanii, zdecydowala przekroczyc z nami granice. Nie mielismy do konca opracowanego jej powrotu, ale uznalismy, ze jakos to bedzie.

W Meteorze bylam ostatnio jako male dziecko i pamietalam, ze zrobila na mnie ogromne wrazenie. Uznalam, ze J. i H. tez powinni to miejsce zobaczyc, choc nie bylam pewna, czy wrazenie pozostanie, bo przeciez od tamtego czasu byly
imponujace klasztory na skalach w Chinach i Bhutanie.

Niefrasobliwie jechalismy sobie na polnoc po plaskim, az tu nagle, zupelnie niespodziewanie, przed nami zaczely wyrastac gigantyczne glazy Meteory, siegajace do ponad 500 metrow. 'Meteoros', to po grecku 'wzniesiony w gore' - ten sam zrodloslow ma nasz meteor. Kiedys, caly ten teren byl zalany woda, a jakies 10 milionow lat temu ruchy tektoniczne wyniosly skaly w gore i scisnely je ze soba. To cisnienie spowodowalo pekniecia w skalach, w ktore poddawane erozji przez miliony lat daja dzisiejszy efekt oddzielnych blokow skalnych, takich wysokich wysp o stromych zboczach.

A na ich szczytach od XI wieku budowano monastyry, w ktorych samotnosci szukali prawoslawni mnisi, nastepnie ukrywajacy sie przed rzadzacymi krajem Turkami. W sumie, bylo ich 24. Dzis 6 jest zamieszkalych. Do monastyrow wowczas nie dochodzily zadne drogi, wiec ich budowa byla nielada przedsiewzieciem. Zapasy i mnichow wciagano potem w gore na linach. Schody wykuto dopiero w latach 20-tych.

W okolicach Meteory znalezlismy camping z widokiem za milion dolarow. Za rozbicie dwoch namiotow i samochod zaplacilismy 26 euro, ale za to moglismy pluskac sie w basenie, z ktorego widac bylo wszystko to, co w Meteorze trzeba zobaczyc. Na dobra sprawe, moglismy w ogole na gore nie wjezdzac, tylko wszystko obserwowac z naszego basenu. A wieczorem pojechalismy do miasta, do knajpy, o ktorej przewodnik pisal, ze czasami ktos tam plumka na gitarze. Ale to co zobaczylismy, przeroslo nasze oczekiwania. Restauracja miala jakies 12 stolikow, ktore obslugiwal jeden kelner, wiec kolacja sie przeciagnela. Gdy juz bylismy jedynymi goscmi, przyszla grupa Grekow, usiedli do stolika i zaczeli grac, spiewac, pic ouzo i jesc. Czestowali nas sardynkami, choc my bylismy juz przy deserze i absolutnie grali tylko i wylacznie dla siebie. A na koniec zaczeli tanczyc - myslalam, ze syrtaki to tancza tylko na Greku Zorbie - i to uwiecznilismy na filmie:



A tu oryginal:



A w roku 1981 byl w Grecji James Bond, ktory nie opanowal jednak nawet podstaw jezyka - w tym siedmiominutowym urywku zamiast 'dziekuje' mowi 'prosze' (00:23), nastepnie jest na greckim weselu, a pozniej jest Meteora... i probuje sie wspinac po jej skalach:






Additional photos below
Photos: 5, Displayed: 5


Advertisement



Tot: 0.586s; Tpl: 0.011s; cc: 18; qc: 67; dbt: 0.2636s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.2mb