Advertisement
Published: August 24th 2008
Edit Blog Post
jestem w matsue- albo to ja juz oszalalam, albo kazdy poza mna! moze za dlugo bylam w wielkich miastach, ale ci ludzi tutaj sa ...dziwni! po pierwsze zagaduja! ale poza tym jeden sie caly czas smieje, drugi caly czas sie drapie, ktos inny podspiewuje, jakas pani cieszy sie ze mowi do mnie angielsku (a powtarza tylko: what time is it?) dziecko dalo mi japonskiego cukierka, to ja go czestuje polska czekolada, a tu nagle wszyscy ludzie, ktorzy stali na przystanku poprosili o czekolade. pytam sie, czy do hostelu dojade tym autobusem, oni sie smieja! autobus przyjezdza, wszyscy do niego wchodza i wpychaja mnie do niego krzyczac: kono basu! (ten autobus) wsiadam, wysiadam jak mi karza. i pytam sie co teraz, jak dojde do hostelu, a pani mi pokazuje, ze nastepny autobus jest o 7:16. super! zyczy good night i pospiewujac odchodzi. jest otwarty onsen. ludzie mocza w nim nogi, trafilam na lokalne swieto, sa sztuczne ognia (sliczne!) probuje zrozumiec cos z mapy. podchodzi 2 chlopakow 'you arer beautiful, do you need help?' (tlum. jestes ladna. potrzebujesz pomocy?) w innych okolicznosciach powiedzialabym, ze nie. ale to jest japonia! pytam sie o internet cafe 24h, przez 5min mowia do mnie po jap, z
czego nic nie rozumiem. to oni proponuja, ze mnie zaprowadza. idziemy przez pol godziny. rozmawiamy o imionach, wieku i krajach. Jeden sie pyta czy chce pic, ze on mi da w prezencie cos do picia (ja pomyslalam o piwie). z grzecznosci odpowiadam,ze mozemu pojsc na drinka,ale juz w okolicy internet cafe. on przy nastepnym automacie z napojami, wyciaga portfel i kupuje mi sok! kawai!troche sie zdziwilam. idziemy dalej, pyta jak jest dziekuje po niemiecku. Danke, ale dlaczego pytasz? zastanawial sie jak madra jestem 😉 a teraz jestem juz w comic cafe, mam swoj boks i nieskonczona ilosc herbst, kaw, sokow i lodow! jeszcze 5 godzin a pozniej koniec nocnej promocji.
Kazdy pan japoniec po spotkaniu ze mna przezywa szok kulturowy potrojnie:
mam 23 lata i nie pracuje
spie zazwyczaj 9 godzin
i nie gotuje!
nie moga tego zrozumiec.
piosenka tego wyjazdu to:
http://jp.youtube.com/watch?v=qYzrYXRGWkU
Advertisement
Tot: 0.054s; Tpl: 0.01s; cc: 11; qc: 28; dbt: 0.0287s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1;
; mem: 1.1mb
patti
non-member comment
a propos zdjecia nieba
to chyba raczej "tu nawet niebo wygraza Bogu, zeby sie pilnowal" ;) pzdr!