Banana republik
December 28th 2008 Wczoraj internet w Rwandzie nie dzial. Byla niedziela. Tak powiedziala nam pani w recepcji w hotelu. Wyruszylismy z wulkanicznego parku rano i zaczelismy sie przesuwac na polnoc, Najpierw klasycznie przez gory i herbate, a potem zaczal sie zmieniac krajobraz…Wioski zaczely sie robic jakby bogatsze, co prawda nadal lepianki, ale przynajmniej z kwiatkami na froncie. I nadal hordy dzieci, ale w ogo
... read more