Bangkok

---

Cos jednak siedze w tym Bangkoku. W sumie nie jest tu tak zle, jest fajna pogoda. Wczoraj przyjechali Karas z Buncolem i kupilismy bilety do Indii na 1.1.2007. Samolot startuje 6am, wiec sylwester spedze na lotnisku (ew. sie gdzies zahaczymy w okolicy).

W Tajlandii i w Laosie gra sie w siatko-noge. Zabawny i bardzo efektowny sport. Mniej wiecej na boisku jak do badmintona - po 3 graczy. Serw - gracz z przodu rzuca graczowi z tylu - ten uderza z nozyc, a zawodowcy z przewrotki. Przyjecie najczesciej na banke, wystawka noga, no i scina.. z przewrotki. Blokuje sie wystawiona do gory noga i glowa. Kupilem sobie nawet pilke do tego.

Poza tym gralem dwa razy w pilke. I musze przyznac, ze bardzo fajnie gra sie z Tajami. Raz gralem w parku, a drugi raz w srodku nocy z bezdomnymi! Bowiem kolo palacu krola jest wielka powierznia trawy, na ktorej to bezdomni sobie w najlepsze nocuja. Ale chlopaki bardzo mnie polubily. I chyba nie zdaja sobie sprawy jakie piekne zycie maja😊

Poza tym Bangkok rozrywkowy, turystyczny. Jest tutaj teraz high-season. Ale w sumie poki co bardziej mi sie podoba niz w Laosie - mozna przynajmniej poobserwowac sobie Tajow. W Loasie to byli sami turysci.

Jutro sie wybieram na tajski boks, postaram sie zrobic pare fajnych fotek.

BEDZIE NIEZLE MORDOBICIE!

:-)

---

Photos

bedzie scinal.
siatko-noga. kolega wlasnie sklada sie do sciny (z przewrotki)

Comments

[Alek]

Wesolych swiat Sikor