Basia twierdzi, że dziś cały dzień spędziliśmy w pociągu. Jest w związku tym nieco nieusatysfakcjonowana. Rzeczywiście jeśliby zliczyć czas jaki pochłonęło nam podróżowanie koleją to wyszłoby tego pewnie z 5 h, ale: 1. Musieliśmy się z tym liczyć bo nasz dzisiejszy cel podroży, Amanoshidate, leży co prawda w prefekturze Kyoto, ale ok 100 km od niego i do tego jedzie się tam zwykłym pociągiem a nie shinkanenem. 2. Dzień według mnie nie był stracony bo nawet podróże japońskim pociagiem kształcą i pewnie niejeden z czytających dałby wiele za to, żeby przejechać się 2 godziny lokalnym wagonem i popatrzeć na Japonie z jego okien. Czyż nie? Zanim wyjechaliśmy do Amanoshidate, wybraliśmy się na lokalny pchli targ, który organizuje się w centrum miasta, raz w miesiącu. Muszę przyznać, że trochę się nam udało bo taki rynek to prawdziwa
... read more