rozpusta w brzuchu buddy


Advertisement
Japan's flag
Asia » Japan » Kyoto » Kyoto
August 21st 2008
Published: August 21st 2008
Edit Blog Post

Oficjalnie przepraszam Kyoto, za to ze go nie lubilam i zle ocenilam. Ale jak to powiedzial pewien Niemiec spotkany nad rzeka: dobrze jest sie najpierw poklucic, zeby sie pozniej polubic. tak bylo z Niemcem i tak jest z Kyoto.
Po pierwsze rozklad ulic okazal sie bardzo prosty, bo prawie wszystkie sa polozone do siebie prostopadle; czyli podobnie jak na Manhatanie, co spowodowalo, ze sie gubilam srednio 10 razy dziennie😉 no i choc miasto samo w sobie jest brzydkie (ale ktore nie jest), to po odkryciu swiatyn (zarowno szintoistycznych, jak i buddyjskich), a raczej ich ogrodow zaczelam doceniac prawdziwy urok tego miasta. Swiatyn jest chyba z 1000, takich co koniecznie trzeba zobaczyc ok 100 (przynajmniej wg lonely planet). Ja widzialm ok 15 i wiecej nie mam zamiaru. bron boze! nie dlatego, ze nie warto, ale dlatego zeby zapamietac te co odwiedzilam. wolalam poswiecic wiecej czasu tym paru i w pelni docenic ich urok. w wiekszosci przypadkow chyba mi sie udalo. jako, ze nie mam pojecia o ogrodnictwie, to nie bede sie za bardzo rozpisywac. jedno jednak jest pewne: japonskie ogrody sa niesamowite, piekne i magiczne! Wszystko jest idealnie rozplanowane, wszysko jest idealnie dobrane, kolorami, wielkoscia, ksztaltem. przyswiatynne ogrody olsniewaja opanowaniem, spokojem i prostota. moze i bedzie to brzmialo 'przeintelektualizowanie', ale te ogrody odzwierciedlaja tutejsze spoleczenstwo. kazdy zna swoje miejsce i swoja wartosc; nikt nikomu nie wchodzi w droge; kazdy przestrzega regul (a reguly sa sztywne!) choc pojedyncze czesci sa piekne, to dopiero calosc tworzy niesamowity klimat! ani zdjecia, ani opowiadania nie oddadza klimatu japonskich ogrodow, japonskiego spoleczenstwa!

Mieszkancy w Kyoto sa juz inni. Choc ubiera sie juz w bardziej stonowany sposob (niestety koniec szalonych japoneczek), to sa bardziej otwarci, a juz szczegolnie glosniejsi. w metrze wszyscy rozmawiaja bez skrupulow (nie do pomyslenia w Tokyo). Probuja zagadywac do gaijin'ow (obcokrajowcy po jap), ale niestety ich angielski im na to nie pozwala. ale licza sie checi! zycie towarzyskie odbywa sie nad Kama-gawa (rzeka). Co wieczor wystepuja artysci uliczni:koncerty, fire dancerzy etc, no i w Japonii mozna pic piwo na ulicy, co sprzyje taniemu podrozowaniu😉. piwo i rzeka ulatwia poznawanie nowych ludzi, choc moze i ciekwiej byloby gadac z japonczykami, ale z czystej wygody wolalam pogadac z 'bialymi' -wygody jezykowej.
co jest jeszcze fajne w Japonii, to fakt, ze jest naprawde bezpiecznie! jak zapytalam Japonczyka, czy to jest dobry pomysl, zebym sama wracala do domy o 1 w nocy brzegiem rzeki, to on w ogole
reminiscencje z tokyo - caly budynek diorreminiscencje z tokyo - caly budynek diorreminiscencje z tokyo - caly budynek dior

to samo bylo z Prada, D&G, LV etc woooow!
nie zrozumial sensu pytania. tu nikomu do glowy nie przychodzi, ze wieczorny spacer moze byc niebezpieczny! i za to Japonia ma jeszcze jeden plus u mnie!
za to moj host, wybiera sie za pare dni do Europy i prosil mnie o rady. mial mnostwo pytan wlasnie na temat bezpieczenstwa, jako ze slyszal tyle zlego o Europie. i ciezko mi bylo mu wytlumaczyc, ze nie jest zle poki zachowa sie w miare zdrowy rozsadek, no i ze trzeba uwazac na kieszonkowcow. w rezultacie kupil sobie 3 klodki do swojego plecaka 😉

minal juz tydzien mojej podrozy i czas na jakies podsumowanie;
schudlam 1kg-hurra!
wydalam prawie 500zl -ale juz w kyoto zaczelam szalec z kasa- jedzenie, swiatynie i nowa, czerwona torebka!
odwiedzilam dopiero 3 miejsca
japonie pokochalam calkowicie, mam nadzieje, ze tym razem jest to odwzajemniona milosc!

sayonara!


Additional photos below
Photos: 55, Displayed: 24


Advertisement

no i shinkansen, specjalnie dla Macka F. ;)no i shinkansen, specjalnie dla Macka F. ;)
no i shinkansen, specjalnie dla Macka F. ;)

wygladaja jak wielkie robaki、ktore wjezdzaja do miasta aby zaatakowac! a jezdza tak szybko i jest w nich tyle miejsca, ze za kazdym razem mam odruch aby zapiac pasy.


22nd August 2008

latajce widelce
oj pozazdro[ci... latajce widelce na wystawie s [wietne :) pozdrawiam Tosia
22nd August 2008

zmieniam zdanie, jednak nie chc glona, chc co[ z dna sklepu.. :D albo fiku[ne okulary happy birthday.. szaaaaaaB!!!!!! pozdrossss
22nd August 2008

Zacne zdjecia, i nie mam tutaj na mysli tylko tych Japoneczek ;)
23rd August 2008

zobacze co sie da zrobic. ostatnio w barze widzialam, jak pewien japoniec wyrywal japonki, wlasnie na te okulary... i jeden wielki pisk. kawai!
26th August 2008

szeptana zachta
ja tam musze pojecha, zdecydowanie. Super blog.
26th August 2008

zdecydowanie polecam! dzieki!

Tot: 0.073s; Tpl: 0.015s; cc: 7; qc: 24; dbt: 0.041s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.1mb