hummus_life6.
June 1st 2010 Aleppo zafundowalo nam rano ten sam zar z nieba, ktory juz bylo czuc wczoraj wieczorem. O 8 rano lezalam w lozku w pokoju, z otwartymi drzwiami na taras i wylaczona klimatyzacja, a powietrze juz parzylo mi pluca.
Zaczelismy od wyprawy na Cytadele, ktora goruje nad miastem i byl plan, zeby zwiedzic ja zanim piekielny upal przerodzi sie w cos jeszcze gorszego. Cytadela okazala sie jednak zamknie
... read more