Kirgizja-Chiny-Pakistan-Indie


Advertisement
Kyrgyzstan's flag
Asia » Kyrgyzstan
April 7th 2010
Published: June 23rd 2010
Edit Blog Post

Azja - a miała być kontynuacja mojej ukochanej Afryki, ale życie weryfikuje plany. Afryka będzie za rok, a może Ameryka Południowa? a może po prostu trzeba będzie przysiąść i pouczyć się do LEPu (Lekarski Egzamin Państwowy)? No ale to dopiero za rok, na razie na celowniku azjatyckie góry.

Skoro miała być Afryka, dlaczego wyszła Azja, otóż już powoli wyjaśniam. Korzystam z portalu couchsurfing.org (CS) - stronka dla podróżujących, wymieniających się opiniami o krajach których byli, oferują noclegi, poszukującyh kompana do podróży i właśnie, pewnego lutowego dnia, kiedy właśnie przyleciałam do Polski na CS powitał mnie mail następującej treści (pozwól Tomku, że zacytuję):

„Cześć i czołem!

koleżance po fachu:-) bo tak się składa, że studiujemy to samo:-)

Zauważyłem Cię w jednym z wątków w grupie autostopowej i kliknąwszy na Twój profil już po pierwszym spojrzeniu i w trakcie drugiego dowiedziałem się, że nie tylko mamy podobne zaintereowania autostopowe ale też górskie i medyczne. Dlatego gdy dostrzegłem ze jesteś Polką tylko obecnie na uchodźstwie ;-) (btw - jak Ci na tym bułgarskim Erasmusie?), zdecydowałem się, że zagaję w następującej materii...

Otóż, już niedługo przyjdzie koniec studiów, potem staż i specjalizacja (u mnie to obecnie 5 rok) i skończy się studencka swoboda, wiec trzeba z wakacji korzystać maksymalnie jak się tylko da. Wobec tego faktu w te wakacje planuje duża (2,5-3 miesiące) azjatycką wyprawę autostopowo-trekkingowo-krajoznawczą i poszukuję ekipy. Na celowniku, jako final destination, są Indie, ale równie ważna jest sama droga do Indii (konkretna trasa jeszcze nie ustalona). Wśród moich znajomych mam sporo zakręconych ludzi gotowych coś takiego zrobić, ale albo kwestia braku czasu, pieniędzy lub inne uwarunkowania. Także jest posucha chętnych.

Dlatego pada pytanie: czy byłabyś zainteresowana przyłączyć się do wyprawy?

Plan jest taki żeby wyruszyć w czwórkę, (dwie dwójki stopowe) i łączyć się na wspólne trekkingi, zwiedzania, imprezy, inne okoliczności, a stopem jechać w parach równolegle do siebie.

Jak na razie jestem ja i moja kumpela z Wawy. Mam doświadczenie w organizowaniu czegoś takiego, wiec sferę organizacyjna biorę na siebie.

Szacunkowy koszt na te powiedzmy 3 miesiące to byłoby ok. 4500 zl.

Tak mniej więcej wygląda to dlaczego chciałem napisać. A to dlaczego kliknąłem na Twój profil to pewnie Twój prześliczny uśmiech :-)

Chyba tyle, jakbyś była zainteresowana, albo miała jakieś pytania - wal śmiało!

Pozdrawiam serdecznie!

Tomek”


I właśnie wtedy zadałam sobie pytanie: dlaczego nie? Przecież Afryka na mnie może poczekać rok. A tu dwa w jednym - ukochane góry i zwiedzanie cudownych zakątków świata! „Tak, tak - jadę” krzyczało coś we mnie, mimo wielu wątpliwości i faktu, że miałabym jechać z zupełnie obcą ekipą.

Tak o to zaczęło się poszukiwanie większego składu na wyjazd i planowanie trasy.

Wstępny plan - na początku lipca autostopem do Kijowa, skąd lecimy do Bishkeku. W Kirgistanie góry nad jeziorem Issyk-Kol (Tien-Shan), potem stopem do Kaszgaru, nastepnie Karakorum Highway do Pakistanu. Trek w rejonie doliny Hunzy badz lodowca Baltoro i dalej przez Islamabad do Indii, a stamtąd do centrum Ladakhu. Na koniec zwiedzanie Indii od Leh po Bombaj lub Goa, zobaczymy skąd będziemy mieć lot powrotny.

Zapowiada się niesamowicie!


Advertisement



Tot: 0.099s; Tpl: 0.011s; cc: 11; qc: 48; dbt: 0.035s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.1mb