Advertisement
O 7.30 wyruszylismy z hostelu. Okazalo sie ze dzis zaczynaja sie szkolne wakacje i wszyscy oczywiscie musze wyjechac. Niebylo juz biletow na poranny autobus do Jerantut wiec musielismy czekac na Kunastepny o 11. Polaczenie KL - Jerantut pokonalismy w szalenczym tempie dzieki kierowcy ktory powininen startowac w F1. Popoludnie w sennym Jerantut minelo spokojnie i o 5 wyruszylismy rozpadajacym sie autobusem ogorem bez klimatyzacji w dalsza droge do Kuala Tachan. Jestesmy na miejscu, jest bardzo ladnie. Jutro - dzungla !
Advertisement
Tot: 0.091s; Tpl: 0.011s; cc: 10; qc: 51; dbt: 0.0404s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1;
; mem: 1.1mb
anonymous
non-member comment
dworzec
Na tym dworcu już nie tak jak w szpitalu . A fanklub bierze Was za Angelina Jolie i Brada Pitta !