Advertisement
Published: February 23rd 2008
Edit Blog Post
This is a Fiji time.
First of all I wanted to thank you everyone who follows my trip and send me some comments.
We went for a week to Fiji. I didn't plan anything there so I din't know what to expect.
First day in the morning we overslept for breakfast. It was about noon when we went on the beach hoping to find someting to eat.
We met this guy. No we are no cannibals neither he was, but he was the guy who sells coconuts.
So he fed us with coconuts (few first pictures).
We didn't wanted to stay to long on the main land so we have booked trips to two islands Yasava and Kuata.
It was the best decision.
Wow! We have met lovely locals, fantastic other travellers and we had a great fun.
First of all we snorkled on the Blue Lagoon which is famous for movie which was made there (with the samw title "BLue Lagoon").
But this is nothing in comparison to scuba diving which I've done as well.
There was this very good instructor who introduced us to scuba diving and the next day he took us
to the reef in the ocean.
The view under water is amazing, and it is difficult for me to explain. Just imagine that you are watching National Geographic channel about the most beautiful reef in the world.
You will see all colours, corals, fish etc. It is simmilar but better, because you are in the movie and what is the best you see everything in 3D ;-), you can touch it (if you can ).
It is important to let go the fear of drawning , special if you are 10 metres below the surface and you have water in your mask and blocked ears. Keep calm and remind yourself what your instructor was saying before....which is not easy.
We snorkeled with Sharks as well, but they were totally harmless - I swear!
Only one thing I regret was I didn't buy a waterproof camera to take some pictures under water. Which means I need to come back!!
So...you will fine few pictures from our scuba diving experience, and village trip.(notice that there are two pages of photos)
Chcialam podziekowac wszystkim, ktorzy kibicuje mi w mojej podrozy, jak rowniez za wszystkie komentarze. Niech bedzie to
Fiji morning
Sunrise
Wschod slonca nie tylko opowiesc o pieknym swiecie, ale rowniez inspiracja dla tych wszystkich, ktorzy marza, ale jeszcze brak im odwagi.
Przybylysmy do Fiji jedynie na tydzien. W pierwszy dzien ominelo nas sniadanie bo obudzilysmy sie kolo poludnia. wybralysmy sie wiec na plaze w poszukiwaniu czegos do jedzenia i znalazlysmy jednego goscia. Nie nie, nie byl smaczny, nie jestesmy kanibalkami (na tych wyspach istnial kiedys kanibalizm, zanim Anglicy nie postawili tam nogi w imieniu szanownej krolowej Anglii). Tes starszy dziadek sprzedawal na plazy kokosy, prosto z drzewa. W sumie same moglysmy je miec za darmo ale, pewnie i tak nie potrafilybysmy ich rozlupac. Tak wiec dziadek napoil nas i nakarmil kokosami w dzien pierwszy.
Nie chcialo nam sie siedziec na glownej wyspie wiec zamowilysmy wyprawe na dwie inne wyspy Yasava i Kuata.
To byla pierwszorzedna mysl!
Spotkalysmy przemilych lokalnych Fijians, innych podroznikow,a co najwazniejsze - nurkowalysmy!!
Jak niektorym wiadomo nurkowanie dzieli sie na takie, gdzie jedynie z maska,rurka i pletwami wisisz zawieszony na powierzchni wody ogladajac co sie dzieje pod Toba.
A drugi typ to nurkowanie z butla na glebokosciach.
Tak wiec plywalysmy sobie na tzw niebieskiej Lagunie, ktora znana jest z tego, ze pare lat
Fiji apartment
Nasze zakwaterowanie na Fiji.. temu zostal tam nakrecony film o tytule "Blue Lagoon"
Otoz, po pierwszych dniach zawieszenia w przestworzach morskich na powierzchni, zostalysmy zapoznane z przwdziwym nurkowaniem. Intruktor - gosc okolo 2 m wzrostu i szerokosci 2 razy mnie, wydal mi sie bardzo ujmujacy i godny zaufania. Zreszta tak bylo, a na dodatek byl niezwykle opiekunczy i mily.
W kazdym razie po wstepnym zapoznaniu w wodzie i ogladnieciu filmu instruktazowego, zostalysmy we dwie wywiezione na rafe, 20 min w glab oceanu. Odwrotu nie bylo.
Nie potrafie opisac jak wyglada swiat pod woda, bo zadne slowa dobrze tego nie wyraza. Wyobraz sobie ze ogladasz kanal National Geographic z najpiekniejszej rafy koralowej na swiecie. Widzisz wszystkie kolory jakie znasz i nawet takie, ktorych nie potrzfisz nazwac.
Tysiace malenkich rybek jakby tanczyly wokol Ciebie w takt dokladnie taki w jaki Ty sie poruszasz, a to wszystko w trojwymiarze bo Ty tam jestes i uczestniczysz w tym filmie.
Wazna rzecza jest opanowanie strachu przed utonieciem i spokojne oddychanie, nawet w momencie gdy masz wode w mascei zatkane uszy. Wtedy jedynie musisz przypomniec sobie film instruktazowy oraz slowa Twojego instruktora, co nie jest latwe na glebokosci 10 metrow. Bez paniki...
Jedyne czego zaluje ze
Breakfast
Which one would you like?
Ktory pani sobie zyczy? nie zaopatrzylam sie wczesniej w aparta fotograficzny, ktorym mozna robic zdjecia pod woda. Ale tooznacza, ze musze tam wrocic i porobic takie zdjecia.
Nurkowalismy tez z rekinami. Nie, nie w klatce- a wokol nich. Rekiny jak dla mnie, wygladaly dokladnie tak pamietam z najstraszniejszych horrorow, ale w rzeczywistosci byly zupelnie niegrozne. Tak wiec nasi przewodnicy karmili je rybami a my plywalismy wokol. Przysiegam, ze bylo naprawde bezpiecznie!!
Tak wiec kilka zdjec z nurkowania, a takze podrozy do wioski i szkoly.(zauwaz ze sa dwie strony ze zdjeciami )
Advertisement
Tot: 0.099s; Tpl: 0.013s; cc: 12; qc: 56; dbt: 0.0606s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1;
; mem: 1.1mb