Coś więcej o Finach. Finowie, poproszeni o pomoc (sami z siebie nigdy! mam wrażenie, że jakbym zemdlała na ulicy nikt by mi nie pomógł, natomiast jakbym zaczęła krzyczeć o pomoc, otrzymałabym ją od każdego Fina będącego w pobliżu), starają się bardzo pomóc, chociaż często nie są kompetentni. Fin się nie przyzna, że czegoś nie wie, że coś go przerasta tylko zwykle coś ściemni. Przykładowo, chciałam załatwić sobie legitymację studencką. Ja jestem tutaj traktowana jako jestem visiting scientist, ale zwykle taka osoba jest przynajmniej na doktoracie, więc nie ma już prawa do zniżek, natomiast ja jestem jeszcze studentką studiów magisterskich, jestem w studentką u Unii Europejskiej, więc teoretycznie tu powinnam mieć te same prawa... Natomiast nikt nie chciał mi powiedzieć, że nie mam prawa do tych zniżek (pociągi 50% lunche 70%), byłam odsyłana od jednego biura (registration
... read more