Mur zdobyty


Advertisement
China's flag
Asia » China » Beijing » Great Wall of China
July 7th 2007
Published: July 7th 2007
Edit Blog Post

Zdecydowalismy sie (ja i Pawel) na zwiedzanie muru na odcinku w okolicy Huanghua. W LP napisane jest, ze to jeszcze na w pol dziki, nieodrestaurowany fragment, mialo wiec nie byc tlumu wrzeszczacych turystow...
Pobudke zrobilismy o 5:00, a o 5:30 juz wychodzilismy z hotelu. Pierwszy autobus do miasta Huairou o 6:20 za 11Y. Po wyjsciu z autobusu dopadl nas oczywiscie tlum taksiarzy, rzucajacych jakies kosmiczne sumy za przewoz idcinka 35 km do muru w okolicach Huanghua: 60,80 a nawet 100 Y. My jednak twardo szukalismy oferty sugerowanej przez LP 20Y i udalo sie😊, pomogla nam pewna Chinka znajaca kilka slow po angielsku😊) Przejazdzka busikiem byla niesamowita: Poobrywane siedzenia, kierowca plujacy przez okno, wyprzedzanie na ostrych zakretach (choc niekiedy nawet chyba hamowal), rosyjskojezyczna muzyka na pelny regulator😊) Oj, bedzie co wsponac...
Dotarlismy do przeciecia drogi z murem i o dziwo niewiele tam bylo knajpek, niewielu turystow, wygladalo, ze bedzie dobrze. Na drozce wiodacej do drabinki na mur stanelo nam na drodze trzech chinczykow rzadajacych 2Y za wstep dalej. LP przestrszegalo, ze mimo nieodplatnego przejscia, czesto chinczycy wyludzaja myto. Tu po raz pierwszy prawie doszlo do rekoczynow, ostatecznie jednak zaplacilismy po 2Y, wszyscy inni tez placili:/
Przeszlismy murem odcinek okolo 500m (umiarkowanie stromo pod gore) a tam wyrosl kolejny straznik... Tu bylo juz troche ostrzej, zaczal cos gadac, ze nie ma przejscia, strasznie sie jakal i denerwowal, straszyl nas kijem. W poblizu znalazla sie dziewczyna, ktora wyjasnila, ze teraz mur na tym odcinku jest zamkniety dla turystow. Brzmialo to nawet dosc przekonujaco, tym bardziej ze facet nie chcial przepuscic nas nawet za kase. Usiedlismy, myslac co dalej i po okolo 15 minutach, ten sam gosc podchodzi i opowiada, ze to trzeba 5km isc, pyta ile mamy lat (czy damy rade), ze dalej jakas drozka z muru schodzi i prowadzi z powrotem do miasteczka... Wzial nas na strone i zarzadal w koncu 40Y za dwoch za przejscie, ztargowalismy do 30 i ruszylismy dalej...
Mur robil olbrzymie wrazenie, tym bardziej ze bylismy na nim praktycznie tylko my. Poza widokami na gory, jezioro oraz wijacy sie po wzgorzach mur nie bylo NIC. Ani jednego turysty (poza dwojgiem sympatycznych Chinczykow, ktorzy szybko zawrocili). Szlismy 5km baaardzo ciezko trasa. Podejscia po starych, nieodnowionych schodach, nachylonych pod katem nawet 45 stopni, a potem chyba jeszcz ciezsze zejscie w dol. "Schodki" przypominaly tu bardziej rumowisko. Do tego prazace slonce i narastajace zmeczenie... Bylo dosc niebezpiecznie... Ale zdecydowanie bylo warto!! Piekne miejsce, zawsze bede to pamietal😊)
W koncu udalo nam sie dojsc do zejscia z muru, tam jednak nagle wyrosla przed nami jakas babcia z kijem!! No i oczywiscie zarzadala oplaty za przejscie!!! Chciala chyba 30 Y, ale ciezko bylo zrozumiec dokladnie. Zaczely sie krzyki z obu stron, chielismy jej dac po 1Y (ten pierwszy straznik chyba mowil serio ze nie mozna dalej isc, ale babcia to oczywiste ze sciemniala). doszlo do malej przepychanki, jakos udalo sie wyminac babcie. Zaczelismy biegiem zeskakiwac z muru i w strone drogi. W nasza strone polecialy nawet jakies kamienie (raczej nie mogla tafic). Nam pozostalo juz tylko przeskoczyc jakis pseudoplot na srodku drogi i pobiec dalej droga. Bylem juz mocno zmeczony, zwolnilismy tempo i dalej juz spacerkiem w strone szosy.
Natychmiast trafilismy tu na bardzo fajna hmm, restauracyjke, przemilych Chinczykow. Zjedlismy po misce ryzu i po wodzie z lodowki za 4Y i udalismy sie na droge lapac stopa do Hanghua. Udalo sie zlapac jakiegos busa z 2x mniej niz w przeciwna strone😊)) Tam znowu jakas fajna Chinska muzyka, sami Chinczycy wokolo, rewelacja:DD
Ogolnie byl to super udany dzien, przygody ciekawe, ale nie tak niebezpieczne jak moga sie wydawac. Tu po prostu tak jest i trzeba sie do tego przyzwyczaic...
Jutro spadamy z Pekinu, jedziemy do Datongu.

Polecam inny punkt widzenia: http://www.travelblog.org/Bloggers/Wyprawa2007/



Additional photos below
Photos: 5, Displayed: 5


Advertisement



9th July 2007

..
wszystko si zgadza:) baba z kijem, 2 Yuany (nie podro|aBo), kole[ nie wpuszczajcy na zakazan cz[, 40 Yuanow Bapówki... A w drug stron si nie wybrali[cie muru?
9th July 2007

Takie odludzie z deczka:)

Tot: 0.075s; Tpl: 0.01s; cc: 12; qc: 28; dbt: 0.0335s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.1mb