Zycie po Wietnamsku


Advertisement
Vietnam's flag
Asia » Vietnam » North Central Coast » Thua Thien - Huế » Hué
August 10th 2007
Published: August 10th 2007
Edit Blog Post

Pozegnalne zdjecie z rodzina ChuPozegnalne zdjecie z rodzina ChuPozegnalne zdjecie z rodzina Chu

Mama Chu trzyma kwiaty, ktora dostala od sas w podziekowaniu za rodzinna atmosfere i za wszystko co dla nas zrobila
Wietnam to kraj, ktory patrzac na mape przypomina ksztaltem Wlochy. W najszerszym punkcie ma 400 km w najwezszym tylko 50 km. Jednak jest bardzo dlugi, bo odleglosc jaka dzieli dwa najwieksze miasta Ha Noi ( stolica kraju na polnocy ) i Ho Chi Minh ( dawny Sajgon lezacy na poludniu ) to 1740 km. Wlasnie tak tez wyglada nasza trasa z polnocy na poludnie Wietnamu, po drodze odwiedzac jeszcze 5-6 miejsc. Droge ta pokonamy dzieki tzw OPEN TOUR BUS. Za 20 $ ( po dlugich negocjacjach ) mamy bilet wazny miesiac na wczesniej wspomnianej trasie, ktory pozwala nam wysiasc w 6 wybranych wczesniej miastach, tam zostac pare dni i wsiasc znowu do autobusu. Jest to najtansza i zarazem najbardziej wygodna forma podrozowania po tym kraju. Wietnam to panstwo, ktore ma wiecej przeciwienst niz cech wspolnych z Chinami co przed przyjazdem tutaj wcale nie bylo takie oczywiste. Jak juz wspomnialem wczesniej przez 3 dni mieszkalem u prawdziwej Wietnamskiej rodziny na przedmiesciach Ha Noi. Jezeli chodzi o samo budownictwo i architekture czerpia one sporo z francuskiego stylu, co wynika z dlugiej obecnosci na tych terenach kolonizatorow z tego kraju. Budynki sa z reguly bardzo waskie, ale przy tym bardzo dlugie ( czasami nawet do 100 m! ). Przyczyna jest bardzo prosta, wysokosc podatku za nieruchomosc jest zalezna przede wszystkim od szerokosci jaka zajmuje dany budynek przy ulicy przy ktorej stoi. Przed wejsciem do takiego domu, obowiazkowo nalezy sciagnac wszelkie obowie. W srodku chodzi sie na boso. Pierwszym pomieszczeniem z reguly jest pokoj goscinny i jadalnia. Nastepnie jest kuchnia, a na samym koncu pokoje domownikow. Co ciekawe Wietnamczycy nie posiadaja jako takich lozek, zamiast tego na ziemi leza drewniane kladki przykryte kocem na ktorych sie spi. Kazdego wieczoru uczestniczylismy w rodzinnej kolacji na ktorej zawsze punktualnie o 19:00 obwowiazkowo musieli byc obecni wszyscy domownicy. Najczesciej jada sie "pho" czyli zupe przypominajaca nasz polski rosol, czesto uzupelniony w kawalki roznego miesa oraz swierze ( nie gotowane, ani z paczki, wczucane dopiero po ugotowaniu samej zupy ) ziola takie jak bazylia azjatycka, mieta czy szczypiorek. Tzw zapychaczem w takiej potrawie jest makaron ryzowy, ktorego jak do tej pory poznalem juz 5 rodzajow. Po zjedzeniu takiego dania mezczyzna czuje sie naprawde najedzony i moze odpoczac przy zielonej herbacie, kobiety w tym czasie zmywaja naczynia i szykuja podwieczorek - najczesciej sa to sezonowe owoce. Jezeli chodzi o inne posilki to nie sa one tak celebrowane. Sniadanie to najczesciej bagietka z jajecznica lub omletem w srodku. Obiadow w naszym polskim rozumieniu sie tutaj nie jada, bo jest za goraco. Za to funkcjonuje tutaj posilek zwany lunchem - lekkie dania. Sami Wietnamczycy sa duzo spokojniejsi niz Chinczycy, nie krzycza tyle nie sa tak bardzo rzadni zachodnioeuropejskiego stylu. Nie przeszkadza im, ze 60 % z nich nosi to samo nazwisko - Nguyen. Co warto, tez dodac w tym panstwie zyje 8 % spoleczenstwa to katolicy ( drugi najwyzszy procent w Azji ). Na ten moment to bedzie to juz wszystko, ide dalej poznawac, zycie w tym kraju z bliznami po wojnach, gdzie ludzie mysla czesciej o jutrze, a samo panstwo przed 2 laty zostalo uznane jako jedno z 6 najbazpieczniejszych panstw do podrozowania... Zupelnie inaczej wyobrazalem sobie Wietnam, przed przyjazdem, a to dopieto pierwszy tydzien tutaj minal.

Advertisement



13th August 2007

w koncu!
Hej Pawel! W koncu udalo mi sie ogarnac i wejsc na Waszego bloga. Siedze w katowicach, kiepska pogoda ale bede tu czesciej zagladac zeby sobie przypomniec jak Azja wyglada. Zycze powodzenia w dalszej wyprawie, jak cos tu jest kilka moich fotek: anias.fotolog.pl Ucalowania dla Ciebie i Marcina!

Tot: 0.118s; Tpl: 0.009s; cc: 13; qc: 53; dbt: 0.0507s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.1mb