Advertisement
Published: September 25th 2011
Edit Blog Post
Za górami za lasami, gdzieś w Chorwacji pod palmami ...
Biorąc pod uwagę słowa Érica-Emmanuela Schmitta "Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy." To Chorwację oglądałam po raz pierwszy ... Tak naprawdę przez ogromny przypadek, bo razem z Mery miałyśmy jechać do Grecji, ale że wyszło jak wyszło to pojechałyśmy do Chorwacji. Gdzie również było iście jedwabiście.
Wiadomo jak wakacje, to wakacje. Podstawą udanych wakacji jest opalenizna. Tak naprawdę to ona świadczy o tym jak długo byczyłeś się na słońcu i jakich środków do opalania używałeś. Osobiście z tego miejsca pragnę zdradzić Wam, że najlepszą i najbardziej długotrwałą opaleniznę uzyskuje się opalając się na oliwkę. Nawet przyśpieszacze opalania "+40 % BRONZE" nie dają takich efektów. Ale pamiętaj! Jeśli należysz do grupy białasów, nie rób tego ... Przez następne dwa tygodnie będziesz chodził różowy jak świnka, po czym stwierdzisz, że następne wakacje warto było by spędzić zwiedzając muzea w Londynie lub polować na jakieś misie polarne gdzieś daleko na północy.
Zwiedzać nie lubię. Nie jest szczytem przyjemności słuchanie monotonnej Pani przewodnik w 45 stopniowym upale. Dla mnie dziecka z energią małego traktorka, deficytem koncentracji i wiecznym rozkojarzeniem jest to wręcz niemożliwe. Nawet w idealnych
warunkach jest mi się trudno skupić, a co dopiero słuchać o zabytkach w istnym piekle. I to bez możliwości robienia zdjęć, bo każdy przewodnik twierdzi, że najpierw należy obejrzeć i wysłuchać a potem wrócić samemu do tego miejsca i robić zdjęcia. Tylko kto potem ma siłę wracać? No więc zwiedzanie Dubrovnika i innych zapewne pięknych miejscowości mnie ominęło. Powiem wam tyle. To były piękne miejsca ... Chociaż tak przynajmniej twierdzi Wikipedia ...
KAJAKI
Za to nie ominął mnie spływ kajakami. Oczywiście aby było bezpiecznie każdy musiał zaopatrzyć się w kask, ponieważ ciągle było "it's critical now". Krytycznie, czy nie krytycznie. Musisz pamiętać o jednym. Jeśli jesteś dość ładny/a strzeż się turystów z Rosji i okolic. Nie, żeby byli nie mili ... No ale ... Tyle czarnych BMW i Mercedesów w całym moim życiu nie podjechało do mnie. I standardowe pytanie po tym jak im tłumaczyłyśmy, że jesteśmy z Polski. Czy jesteśmy z Warszawy. Nie nie jesteśmy z Warszawy, jesteśmy ze Świnoujścia z West Pomerania, ale niestety mieszkańcy wschodniej Europy wiedzą tylko gdzie leży Warszawa. Więc nie rozumiem po co się pytają gdzie mieszkasz, skoro na mapie Polski znają tylko jedną miejscowość? No więc na kajakach poznałyśmy niejakiego Alexa, który
przypominał nam Berluskoniego, ale niestety nim nie był. Władał we wszystkich słowiańskich językach, oczywiście oprócz polskiego. Do tego człowiek ten zainicjował opalanie na wodę, które nie daje co prawda długotrwałej opalenizny, ale możliwe, że w Rosji tak właśnie się opalają ...
CANYONING
Byłyśmy również na Canoyningu. Wspinaczce górskiej połączonej z chodzeniem po wodzie. Na tej wycieczce należy sobie pomyśleć "raz się żyje" i warto chociaż spróbować skoczyć ze skały do wody, przepłynąć pod wodospadem lub wlecieć do tunelu. Coś nie dla mięczaków. Lecz po 3 godzinach mając na sobie gruba piankę jest Ci naprawdę zimno ... GRRRRRRRRRR ...
PINO PINGUI
Tak zapamiętajcie tę nazwę lodów raz na zawsze. I nigdy, ale to przenigdy jej nie zapomnijcie bo inaczej w Chorwacji nie posmakujecie tego co najlepsze. No chyba, że jesteście miłośnikami owoców morza, ślimaków itd. Ja niestety (lub stety) ja nie jestem.
UWAŻAJCIE NA JEŻOWCE!
Tymi słowami nasza Pani rezydent zaczęła swój "wykład" o Chorwacji ... Że niby ja Kasia Stoj nie złapię jeżowca? Że niby nie zrobię sobie z nim zdjęć? Że niby ja tego nie potrafię? Jak się potem okazało złapanie jeżowca (Mery tego dokonała) nie było aż tak niemożliwe, tak samo jak odniesienie go na
samo dno, aby spokojnie żył sobie wśród swoich kolczastych kolegów. Fajne jest to, że jeżowce będąc w wodzie są dość spore, a po wyciągnięciu ich na powierzchnię nagle się kurczą biedactwa. Jak widać dla nas nie ma rzeczy niemożliwych. "Niemożliwe to nie fakt. Niemożliwe to jedynie opinia. Niemożliwe to potencjał możliwości. Niemożliwe jest chwilowe. Impossible is nothing." 😊
Wiem, że zabrzmi to jak reklama z biura podróży, ale jeśli kochasz niesamowite przygody, adrenalinę, kamieniste plaże, niemiłosierne upały i śliczną opaleniznę to koniecznie musisz wybrać się do Chorwacji. Nie ważne, czy zrobisz to teraz, czy za 20 lat. Tam chyba czas stanął w miejscu, ale to dobrze, bo fajnie jest się czasami zatrzymać w miejscu ...
Advertisement
Tot: 0.112s; Tpl: 0.011s; cc: 11; qc: 50; dbt: 0.0505s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1;
; mem: 1.2mb