Dzien 8. Dzien Kobiet w Kuala Lumpur.


Advertisement
Published: March 8th 2012
Edit Blog Post

Bez obiecanej kawyBez obiecanej kawyBez obiecanej kawy

obyc sie nie moglo :)
Ktorego sie tutaj oczywiscie nie obchodzi. Zona natomiast zostala zabrana do ulubionego Starbucks Coffee z okazji swojego swieta. Ale to popoludniu.

Ranek rozpoczlismy od kolejnej podrozy serpentynami, tym razem w dol, powrotnej drogi do Kuala Lumpur. Autobus spoznil sie pol godziny wiec wymeczona tym faktem Basia zapadla podczas ich pokonywania w na tyle gleboki sen, ze koloryt jej twarzy pozostal be zmian. Nie wytrzymala za to pewna chinka groznie pochukujac na dany jej worek, do ktorego nie trafiala... za co dostala porzadny opiernicz od pana kierowcy plus mopa i wiadro podczas postoju 😊. Biedna. Dla cierpiacych na chorobe lokomocyjna te serpentyny sa na prawde trudne do wytrzymania.

Ostatecznie po 4 godzinach szarpania znalezlismy sie spowrotem w Kuala Lumpur. Tu spotkaly nas dwie mile niespodzianki. Pierwsza z nich bylo nieslychanie radosne powitanie przez obsluge hotelu. Pani na recepcji za wiernosc i powrot w ich progi dala nam na dzisiejsza noc pokoj super extra deluxe, jeszcze fajniejszy niz poprzednio. W tej samej cenie 😊. Rozlokowalismy sie w nim i ruszylismy w miasto zakupic bilety autobusowe na jutrzejsza droge do Mersing (portowe miasto bedace tranzytem po drodze na wyspe Tioman). Gdy zjechalismy do recepcji zostalismy milo zaskoczeni drugi raz. Okazalo sie, ze
Malowniczy widokMalowniczy widokMalowniczy widok

z okna naszego pokoju w Boutique Hotel w Chinatown
anglicy, o ktory wczoraj wspominalem, skorzystali z naszej rekomendacji i jadac nieco pozniej takze postanowili zatrzymac sie w naszym hotelu. Od razu umowilismy sie na wspolna kolacje w barze na przeciwko. Nieslychanie mili ludzie 😊.

Kupno biletow nie okazalo sie latwa sprawa. W Kuala Luumr sa trzy duze dworce autobusowe. Pudu, Putra i TBS. Jeden lezy o spluniecie od Chinatown czyli dwa kroki od nas, drugi na polnocnym zachodzie miasta, trzeci na poludniowym wschodzie miasta. Jak myslicie, za ktorym razem udalo sie nam dojechac do tego wlasciwego, z ktorego kursuja autobusy na wschodni brzeg? Oczywiscie za 3. Przejechalismy metrem cale miasto z polnocy na poludnie... Najpierw w Pudu zle zrozumielismy ze musimy jechac na Putra [tak zreszta tez jest mylnie napisane w Lonely Planet) potem na Putra powiedzieli nam, ze musimy pojechac na TBS bo tylko z tamtad kursuja autobusy na wschod... Bylo niebylo bilety udalo sie dostac, wlasciwy dworzec autobusowy zlokalizowalismy i jutro rano czeka nas 5 godzinna podroz do Mersing gdzie wsiadamy na prom i plyniemy 2-3godziny na Tioman. Oby wyspa rzeczywiscie okazala sie boska i warta trudu jaki wlozymy w dotarcie do niej 😊. Jest wiecej niz prawdopodobne, ze lacznosci ze Swiatem miec tam nie bedziemy
Jeszcze cos z Cameron HighlandsJeszcze cos z Cameron HighlandsJeszcze cos z Cameron Highlands

bo widoki sa tam przepiekne...
wiec nastepne wiesci pojawic sie moga dopiero we wtorek.

Ok poraz schodzic na umowiona kolacje ze Stevem i Brigitte. Do uslyszenia.


Additional photos below
Photos: 4, Displayed: 4


Advertisement



8th March 2012

Starbucks
Wiec tak Starbucks to my addiction wiec nie dziwia mnie Basi upodobania co do coffee ;) Jak wrocicie to wybierzemy sie na babskie ploteczki do Starbucks. Buziaki z okazji Marca 8 :*
9th March 2012

A widzisz
Basia twierdzila, ze w Gdansku nie ma tej sieci kawiarni :)
8th March 2012

Buziaki dla Basi z okazji dnia kobiet. Wojtek, wisisz mi kawę która wylałem na klawiaturę przez to ostatnie zdjęcie z "a kuku" ;)
9th March 2012

Heh
Moze jeszcze klawiature Ci wyczyscic malym patyczkiemdo uszu? :) Ok stawiam, ale nie kawe tylko piwo :)
9th March 2012

Niech będzie i piwo :) Patyczki do uszu zostały już powiadomione i czekają z niecierpliwością na Twój przyjazd

Tot: 0.07s; Tpl: 0.009s; cc: 15; qc: 29; dbt: 0.0343s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.1mb