Scotland, Glasgow


Advertisement
United Kingdom's flag
Europe » United Kingdom » Scotland » Lanarkshire » Glasgow
June 28th 2016
Published: October 7th 2016
Edit Blog Post

General info:

Currency: British Pound

Cost of living:

My first visit to the country of Loch Ness monster and kilts (mens skirts). Glasgow welcomed me with typical British Islands weather. Gloomy, chilly, constantly raining. Even though I did not give up my plan to see the city. Some of the attractions were located in walking distance from the hotel. In the company of lovely Ukrainin girl met on the flight, we went out the same evening after arrival. We walked along the river heading to Clyde Arc. That eye catching construction is one of the local landmarks. On our way we could see also interesting bridges, The Squiggly and The Kingstone. As well we found very nice italian restaurant called The Rotunda, so we came in for a dinner and deserved glass of wine. The next day we started with a walk to George Square, passing by the Gallery of Modern Art. The Square got its name from the King George III, and today it boats a collection of important personalities monuments. Spare time we used to buy some souvenirs and traditional folklore products. It was a very pleasant stay.

/

Generalne info:

Waluta: Brytyjski Funt

Koszt życia:

Pierwsza wizyta w kraju potwora z Loch Ness i męskich kraciastych spódnic, zwanych kiltami. Glasgow powitało mnie typową wyspiarską pogodą. która krótko mówiąc nie rozpieszcza. Ponuro, chłodno, siąpił deszcz. Mimo to nie poddałam zamiaru poznania okolicy, tym bardziej, że kilka z głównych atrakcji, znajdowało się nieopodal hotelu. Wraz z przemiłą Ukrainką, poznaną na locie, nie tracąc wieczoru udałyśmy się na przechadzkę wzdłuż rzeki w kierunku Clyde Arc. Ta ciekawa konstrukcja jest jednym z charakterystycznych punktów w mieście. Po drodze udało nam się zobaczyć równie atrakcyjny most The Squiggly oraz The Kingstone. Natknęłyśmy się także na włoską restaurację o wdzięcznej nazwie the Rotunda. Postanowiłyśmy wstąpić tam w ramach kolacji i na zasłużony kieliszek wina. Następnego dnia udałyśmy się na George Square mijając po drodze Galerię Sztuki Nowoczesnej. Plac zawdzięcza nazwę królowi George'owi III i gromadzi kolekcję pomników ważnych w lokalnej historii osobistości. Wystarczyło nam jeszcze czasu na drobne zakupy produktów w stylu tutejszego folkloru. Pobyt oceniam bardzo pozytywnie.


Additional photos below
Photos: 11, Displayed: 11


Advertisement



Tot: 0.15s; Tpl: 0.013s; cc: 11; qc: 53; dbt: 0.0844s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.1mb