Advertisement
Published: March 7th 2016
Edit Blog Post
Saffron Walden położony około 70 km od Londynu leżący w powiecie Essex. Jego nazwa składa się z dwóch członów: Walden („Weala-Denu” z czasów saksońskich) co oznacza „Dolina Brytyjczyków” oraz Saffron co po prostu znaczy szafran. Chodzi tu o bardzo drogą przyprawę, która jest droższa od złota, a była tutaj uprawiana w okesie XV – XVIII wieku. Szafran miał różne zastosowanie, między innymi jako lekarstwo, używano go do farbowania tkanin, jako afrodyzjak oraz jako przyprawę.
Historia miasta sięga czasów neolitańskich. Rządził nim Ansgar do 1066 kiedy to osadę podbili Normanowie. Saffron Walden otrzymało prawa miejskie w 1295 roku. Od tego samego roku odbywają się tutaj targi w każdy wtorek oraz sobotę i obecnie ściągają wielu klientów spoza miasta, wliczając w to sławnego Jamie Oliver’a.
Około XIV - XV wieku miasto zajmowało się handlem wełną, a później zajęło się uprawą szafranu ponieważ w tym miejscu jest idealny klimat oraz odpowiednia ziemia do jego uprawy. Szafran potrzebuje mroźnej zimy oraz gorącego i suchego lata. Gleba musi być wapienna i sucha.
Pomiędzy 1470 a 1520 wybudowano kościół Świętej Marii, który jest największym kościołem w Essex. Jednym z księży tego kościoła był John Bradford, który był pionierem nowoczesnego nauczania i został
spalony w Smithfield w Londynie w 1555 roku za głoszenie herezji.
W XVII wieku nastąpił kryzys gospodarczy z powodu wysokich podatków oraz ogromnej konkurencji międzynarodowej. Miasto opuściło około 30 procent ludności.
W XVIII wieku zaprzestano uprawy szafranu i zastąpiono go produkcją słodu i jęczmienia.
W mieście znajduje się pnad 400 budynków, które są interesujące z punktu historycznego oraz ciekawej architektury.
Miałyśmy chwilę czasu by zobaczyć kościoł, by pospacerować po uliczkach tego pięknego miasteczka, by zobaczyć targowisko, które dla mieszkańców jest tutaj od zawsze i pewnie jest to tradycja pielęgnowana z dziada pradziada. Również dziewczyny dały się ponieść szaleństwu zakupowemu i kupiły sobie kawałki mięsa suszonego. Mieli tam mięso ze świni, jelenia i wołowiny oraz kiełbasy z łosia czy bobra - próbowałam i było pyszne.
Nie miałyśmy natomiast ładnej pogody bo padało i było bardzo zimno. Dlatego postanowiłyśmy napić się ciepłej kawy/ herbaty. Wstąpłyśmy do kawiarni mieszczącej się w hotelu The Cross Keys a zwanej Molly’s Coffee and Cake Shop. Wewnątrz było bardzo ładnie i czuło się atmosferę tego miejsca. Budynek ma około 850 lat i jest jednym z najciekawszych w mieście
Szafran Szafran - jak się go
Szafron
To jest kwiat krokusa z którego otrzymuje się szafron - to te trzy czerwone nitki, reszta jest do wyrzucenia. (Zdjęcie ściągnięte z neta) otrzymuje? I dlaczego jest taki drogi?
Szafran, to nic innego jak krokus, a dokładnie crocus sativus, gatunek krokusa z rodziny iridaceae. Krokus ten kwitnie jesienią. Zbiór szafranu możliwy jest od końca października do połowy listopada. Krokus rozkwita się o wschodzie słońca i kwiaty szybko więdną, a znamiona tracą smak i kolor. Dlatego należy je zbierać przed południem. Należy jak najszybciej oddzielić znamiona (trzy czerwone słupki) od reszty kwiatu i należy je zaraz poddać procesowi suszenia, który nie powinien trwać dłużej niż 20 min. Kiedy już mamy wysuszone słupki to musimy je jeszcze zamknąć do hermetycznego pojemnika i tak przechowywać w ciemnym miejscu przez miesiąc. Dopiero teraz szafran jest jest gotowy do użytku.
Aby uzyskać 200 gramów szafranu musimy zebrać kilogram znamion, aby zebrać kilogram znamion musimy zebrać 850 000 kwiatów! Teraz już chyba jest jasne dlaczego szafran jest droższy od złota.
Dobra rada: należy zawsze kupować nitki a nie proszek, bo wtedy unikniemy podróbki oraz szafran należy zawsze przechowywać w hermetycznie zamkniętym pojemniku w ciemnej kuchennej półce.
I tak dzięki wizycie w Saffron Walden dowiedziałam się skąd się bierze szafran.
Advertisement
Tot: 0.099s; Tpl: 0.011s; cc: 15; qc: 27; dbt: 0.0569s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1;
; mem: 1.1mb