Epilog, czyli niezwykła pamiątka z podróży


Advertisement
Poland's flag
Europe » Poland » Masovia » Warsaw
June 1st 2011
Published: June 1st 2011
Edit Blog Post

Pierwsze chwilePierwsze chwilePierwsze chwile

Pierwsze chwile
Nasza australijska podróż nie skończyła się tak całkiem - przywieźliśmy z niej wyjątkową pamiątkę, widoczną na zdjęciach. Nasz mały synek urodził się w piątek 27 maja w szpitalu im. św. Zofii w Warszawie. Oto statystyki: wzrost 57 cm, waga 3480 g, kolor oczu: chyba niebieski, kolor włosów: ciemny z lekkim złotym połyskiem (choć na wielu zdjęciach wygląda jak rudy, ale widać to tylko na zdjęciach, a nie w naturze!), znaki szczególne: ogromne stopy i ręce.

Pobyt w szpitalu trochę nas wymęczył, ale od poniedziałku jesteśmy wszyscy troje w domu i coraz lepiej się dogadujemy. Wprawdzie nie należy chwalić dnia przed zachodem słońca, a dziecka przed osiemnastymi urodzinami, ale na razie wygląda na to, że trafił nam się mały aniołek, który głównie śpi i je z małymi przerwami na przyglądanie się rodzicom i otoczeniu, a płacze tylko wtedy, gdy okoliczności całkowicie to uzasadniają (odpukać w niemalowane!). Miejmy nadzieję, że tak już zostanie, a kolka pozostanie dla nas pojęciem nieznanym w praktyce. 😉


Additional photos below
Photos: 8, Displayed: 8


Advertisement

Born this cuteBorn this cute
Born this cute

Born this cute
Z mamąZ mamą
Z mamą

Z mamą
Z tatąZ tatą
Z tatą

Z tatą
UśmiechUśmiech
Uśmiech

Uśmiech
Nareszcie w domuNareszcie w domu
Nareszcie w domu

Nareszcie w domu!
We wlasnym lozeczkuWe wlasnym lozeczku
We wlasnym lozeczku

We własnym łóżeczku
Pierwsza kąpiel w domuPierwsza kąpiel w domu
Pierwsza kąpiel w domu

Pierwsza kąpiel w domu


Tot: 0.083s; Tpl: 0.009s; cc: 10; qc: 55; dbt: 0.0491s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.1mb