Niente Borgo Dora. Dzis w goracu nieziemskim wynioskam ostatnie zawiniatka i wypucowalam lazienke, choc w pokoju nadal pajeczyny zwieszaly sie z sufitu, ale wydaje mi sie, ze one nie mogly tak urosnac od lutego, kiedy ja sie wprowadzilam - musialy byc tam wczesniej. W ostatnich dniach, kiedy nad Wlochy naplynela fala goraca, zwana tu ‘afa’, norka stala sie nie do wytrzymania. Nabyla przy tym zaszczytny tytul ‘kondonorium’ = kondominium + nora. Termometr o 8 rano pokazywal 31 stopni wewnatrz, ale poniewaz poznil sie pol godziny, to zakladam, ze mogl i zanizac temperature o jakies 5 stopni. Przy okazji dowiedzialam sie o szczegolach smutnego incydentu, ktory mial miejsce na Borgo Dora jakis miesiac temu. Mieszkali wtedy w kondonorium J+M, a kiedy wrocili do Warszawy mowili, ze po domu krecilo sie mnostwo policji i smialismy sie, ze to
... read more